Tak, Pastella nie jest biała, to moja pomyłka w opisie.
Dajesz nadzieję, że przynajmniej te dwie odmiany do był dobry wybór
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Podsypałaś różę sodą? No, różne sposoby zwalczania mrówek ludzie polecają (na grupach ogrodowych na fb naczytałam się różnych głupot ), ale żeby je stosować, to nie
Poszukam w Twoim wątku tej Cinco de Mayo
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Tess z Twojej listy mam zamiar rzucić się na Minerva (Visancar) "Przez Ciebie" musiałam sprawdzić wszystkie odmiany, no cudne są, a Ty chyba masz ogród z gumy, że tyle na raz zakupiłaś czego Ci życzę
Tess, poczytałam o nabytkach różanych
Trochę się zmartwiłam. Myślałam, że ze stażem ogrodniczym amok zakupowy kiedyś mija, ale widzę, że to nieprawda
Nakupiłaś tego towaru
Napisałam u Ciebie ale i tu napiszę - Aprilek nie poleca Minervy. Też mnie zauroczyła kolorem
No z gumy to on nie jest Ale po wyrzuceniu żywopłocików bukszpanowych z obu ogrodów i wycięciu dwóch dużych tuj z Gąszcza zrobiło się przestronniej i jaśniej. Co nie oznacza, że nie mam teraz bólu głowy, czy ja je wszystkie zmieszczę
A logika, jaką się kierowałam była taka:
przez 12 lat (od czasu gdy od nowa zaczęłam urządzać ogród) wszystkie rośliny się bardzo rozrosły. Mam spory problem z nadwyżkami, a jak wiecie, nie lubię niczego wyrzucać. Ale nie lubię też wysyłek
No a róża się owszem rozrasta, ale zawsze to będzie 1 roślina. Czyli problemu z nadwyżkami nie będzie
(no chyba, że będę je rozmnażać, co już niestety czynię - ścięte pędy wsadzam wprost do gruntu, już nawet kilka się ukorzeniło)
Ot, logika Tessiowa
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Też tak myślałam
Ale może to dlatego, że staż ogrodniczy mam owszem długi, ale z różami dopiero raczkuję
A może dlatego, że jako AZO (Anonimowy Zakupoholik Ogrodniczy), albo wcale nie kupuję, albo na umór
A teraz najlepsze - w wykazie są tylko odmiany, nie podałam ilości
To jest właśnie "na umór"
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Oj, też chyba cierpię na AZO... Długo się wstrzymuje, a potem nagle pyk! Pozamawiałam bylin i krzewów jak dzika i nie wiem gdzie to posadzić, ponieważ te krzewy będą duże na 2 metry. Chociaż może się tak skończyć jak z obiela. Posadzona malutka wiosną, nawet kwitła, a potem mąż ja skosił chyba 4 razy i już nie odrosła, wrrr. Też bardzo lubię jasne morelowe róże, zamówiłam dwie w tym roku. Jedna to Gishlane de feligonde (pewnie przekręcam ta nazwę), jest przepiękna, ale nieco pnąca, potrzebuje miejsca. Widziałam ja na żywo u przyjaciółki i zakochałam się w tej róży. Ma cudne, maleńkie kwiatuszki, przy których uwija się rój owadów. Zjawiskowa po prostu. A druga to kanadyjska róża Jp Connell, bialawo żółta. Będę jeszcze zamawiać Koko loko, ona też jasniutka. Zachęciłaś mnie też Wspomnieniem lata, no ale musiałaby iść do donicy. W każdym razie AZO u mnie jak nic. Juz przynajmniej uspokoiłam się z piwoniami. Mówię sobie ze zachłanne zakupy to oznaka niedojrzalosci i to mnie trochę powstrzymuje u mnie bardzo dużo miejsca do sadzenia, tylko nie mam rabat i brak czasu na zrobienie ich. Będę śledzić Twoje różane poczynania.
Piękna lista Cinco de Mayo mi się bardzo podoba, już nieraz miałam ją w koszyku
Zresztą nie tylko ona
Fajna jest też Hot Chocolate, znasz? Jest pełniejsza, ale kolor też taki jakby ciut w ceglasty wpadający.
Pashminy Cię ośmieliły, a mnie denerwują. Spróbuję trochę im polepszyć byt i jak to nie pomoże, to chyba je podmienię na coś innego.