Jesteś tutaj, więc metoda ogrodnika nie pomogła, co sam zauważyłeś, ale od początku i po kolei.
PROPLANT 722SL - może i faktycznie coś się działo w podziemnych częściach rośliny to ok, a co innymi ewentualnymi chorobami?
Pinivit - ok
Mospilan - Na co tak wcześnie to nie mam pojęcia.
Co do częstotliwości powtarzania oprysków to trzeba zapoznać się z etykietą środka.
Proplant - 10 dni odstępu miedzy zabiegami
Mospilan - 7-14 dni/maksymalna liczba zabiegów 2
Pinivit - 14 dni
Camelia nie wiem co napisać. Ręce mi opadają. Pytałem się ogrodnika co miał swój program w tv, chwalony itp. Ty piszesz coś innego. Pryskać jeszcze topsinem tego jałowca czy szpadelek bo świerk już raczej stracony
Witam
Podpowiedzcie co zjada moje iglaki i czym to potraktować. Staram się zbierać to coś ale to walka z wiatrakami. Część tych larw siedzi w takich jakby kokonach.
Jakość zdjęć nie powala ale może ktoś coś dostrzeże. Ogołaca mi igły w zastraszającym tempie.
jedno z drzew w szpalerze usycha mi od dołu w zastraszającym tempie. Tato twierdzi, że to grzyb i drzewo jest nie do uratowania.
z drugiej strony, widzę, że ono zasycha głównie tam, gdzie nie ma słońca - od strony południowej jest w dużo lepszym stanie i ma dużo świeżych przyrostów.
Camelia Dziękuję za odpowiedź.
Zauważyłem jeszcze coś na tej samej roślinie
Z tego co udało mi się wyczytać (w publikacji "Metodyka integrowanej ochrony chmielu", Urszula Skomra, IUNG) skrócone międzywęźla w pędzie bocznym, wywijająca się do spodu blaszka liściowa i żółto-zielone liście wskazują też na mączniaka rzekomego ale widzę, że Dithane, Rovlar flo również go zwalczają.
Natomiast martwi mnie coś jeszcze innego. Sprawdzając spodnią część blaszki liściowej kilka porażonych liści z łatwością odpadło od pędu głównego (przy podstawie), a to jeden z objawów werticiliozy?
Tego właśnie chciałbym uniknąć. Sadzonki są młode (posadzone ostatniej jesieni), mają po 3 pędy, a tamto opracowanie mówi, że w jednej roślinie mogą być chore i zdrowe pędy. Nie chcę ściąć wszystkich i przekonać się, że jednak były zdrowe
Zwłaszcza, że tych kilka liści odpadło w jednej roślinie, a u obu blaszka liściowa jest porażona w ten sam sposób. Pędy nie mają u podstawy żadnych zgrubień. Nawozów mineralnych nie używałem, a jedynie niewielkie ilości obornika przed zasadzeniem. Więc kto to wie co to jest... może jednak nie werticilioza, a jakiś wirus lub wiroid.
Póki co zastosowałem Curzate Cu.
Rozumiem, że powinienem zastosować wszystkie 5 preparatów (Topsin, Dithane, Rovlar flo na szarą pleśń i Curzate Cu + Previcur Energy na mączniaka rzekomego)? Nie jest to chmiel ozdobny, szyszki będę zbierał o ile w ogóle będą.