Jeśli mowa o hostach, jedna z moich ulubienic streaked hosta Ice Age Trail postanowiła wrócić do swojej rodzicielskiej formy czyli skądinąd też pięknej hosty Big Daddy. To znaczy liście zaczęły robić się zielone jak u podstawowej formy, gubiły cudowne jasne pomazane paseczki. Ratując to co zostało odcięłam zielone, zobaczę wiosną efekt. Odcięta część pojechała do ogrodu na wsi (dom po babci męża, w którym zaczęłam dodawać swoje roślinne trzy grosze), bo Big Daddy już mam w innym miejscu.
Miejsce akcji
Odcięta część prawie bez pasków streaked, wykopana i położona na sąsiedniej rabacie
To mnie nie pocieszyłaś naparstnicą... zimy nie ma.. i może nie będzie.. potem zbieram nasionka
Moja jedna host Eternal Flame (chyba) też taki numer mi zrobiła, Ania (bez wątku) powiedziała bym właśnie odcięła część która wróciła "do korzeni", bo cała hosta się uwsteczni.
Po porady hostowe będę zaglądać
Chyba nie bardzo u mnie zmysły nasycisz. Zdjęć może i dużo, ale pięknych mało
Zainteresowała mnnie męczennica Miałaś ją w donicy w ogrodzie?
Zostałam opiekunką męczennicy, wkurza mnie jak nie wiem co, bo strasznie śmieci i już miałam jej dać eksmisję. Ale może dam jej szansę?
Pamiętam czasy jej świetności - była cudna.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Kukliku, wezwałam cię w wątku warzywnym do wyrażenia opinii o pomidorach. W pomidorlandii opisy zachęcają do kupienia wszystkich odmian, a z własnego doświadczenia wiem, że jednak nie wszystkie takie cudne jak piszą. Porównajmy nasze spostrzeżenia.
Pozdrawiam
Nie dadzą rady, u mnie pod bukiem wymierają, tzn są suche badyle. A jest wilgoć, tutaj o ciemno chodzi, a jak jeszcze sucho to całkiem klęska będzie, niestety.
Pierwszy raz widzę taką historię z hostą, której część traci swoje cechy. Myślałam ze ustalone odmiany nie wracają do form rodzicielskich. To ci dopiero!
No ale dobrze, że udało Ci się uratować właściwy kawałek.
Niestety tak stabilnie było chyba kiedyś przy starych odmianach, teraz bywa różnie
Prawie co roku muszę tak ratować myszkę Cat and Mouse, bo robi się cała zielona, przydarzyło się to też mojej Lakeside Paisley Print, tylko nie wiem do czego się cofnęła bo piszą że jest przypadkową siewką.
A czy się udało z tą, okaże się wiosną czy pokaże cechy streaked.
Na szczęście hosty potrafią równie niespodziewanie mutować do jakiejś innej formy i tak powstają nowe odmiany. Zrobiłam zdjęcie takiej mutującej hosty u mojej siostry w ogrodzie, obserwujemy co się wyklaruje i czy okaże się to stabilne
oraz czy nie ma wirusa, bo ze dwa liście wyglądają podejrzanie.