Moje ulubione hosty (maja pachnące kwiaty) zakwitły


Języczka pomarańczowa również już pączkuje


Pierwszy rozchodnik już zaczyna kwitnąć

Czerwona jeżówka (zeszłoroczny nabytek) w tym roku trzy kwiatki pokazała


Sundevilla urosła i zachwyca kwiatami (mam nadzieję, że uda mi się ją przezimować w garażu)


I mieczyki kwitną na całego

Truskawki kwitną po raz drugi, jeszcze troszkę pojemy

Borówki spokojnie dojrzewają tylko dzięki siatce, bo inaczej szybko byłyby objedzone

Pomidory aż uginają się pod ciężarem owoców (musze je szybko podeprzec)

Cukinie powoli dorastają

Papryka też próbuje dojrzeć, ale coś kiepsko jej to idzie

A to mój wczorajszy zakup, mały rozchodnik, kwitnący na różowo, a mam już taki kwitnący na żółto

Aniu u Ciebie cały czas kolorowo

jeżówka super

zazdraszczam takich obfitych zbiorów,

ja się nie doczekałam borówek, mam ją od ok 2 lat, owoce są , niby dojrzałe, ale jakieś twarde i kwaśne, może za mało słonca?

Aniu a napisz konkretnie kiedy by Wam pasował ten wypad do Hortulusa?

A jaka masz odmianę tej borówki? Moja to w większości Bluecrop i od razu w drugim roku owocowała, ale też troszkę. Musi mieć kwaśną i wilgotną ziemię i słońce.I dobrze jej takie wiotkie liche gałązki powycinać.

Beatko, o ile Diana nie poleci gdzieś po powrocie to myślałyśmy o 8,9 sierpnia, bo potem to ja się pakuję. Teraz to wszystko zależy od Diany

kurcze, mi to chyba najlepiej 10 by pasował, jeżeli już, ale planuje z koleżanką jechać i jej też musi pasować, ciężko wbić się w terminy

...a wino czeka

Pięknie... u mnie też jeszcze truskawki na krzaczkach

Beatko, ciężko z tymi terminami, 10 u mnie już odpada, musimy się jakoś zgrać.

Reniu , dziękuję, a truskawki teraz to dopiero smakują, te ostatnie najsłodsze

AniaK napisał(a)

Beatko, ciężko z tymi terminami, 10 u mnie już odpada, musimy się jakoś zgrać.

Reniu , dziękuję, a truskawki teraz to dopiero smakują, te ostatnie najsłodsze

Ja mam odmianę, że owocują aż do póznej jesieni