Miaam dziś zaplanowane prace ogrodzie ale słońce było tylko przed południem i było nawet gorąco, a teraz niestety szaleje burza i leje, ale jeszcze przed południem zdążyłam zebrać borówki.
Ostatnio 1kg, a tym razem 1,2kg. a jeszcze dużo na krzakach zostało

a jak tak pada to upiekłam ciasto z wiśniami, chyba ostanie w tym sezonie, bo wiśni już chyba nie będzie.

U mnie gorąco... ciasto wygląda smakowicie

I jest smakowite Reniu. Uwielbiam z wiśniami i trochę smutno, że już się kończą, nawet jakoś w tym roku nie zdążyłam zamrozić

Ja troszkę wiśni zamroziłam, a borówka niestety mi zmarzła

Oj to szkoda , a piszą że takie odporne są. U mnie dają radę, tylko pilnuję żeby miały wilgotno cały czas.

No właśnie... w ogrodniczym zapewniano mnie, że jest mrozoodporna...
nawet okryłam ją lekko i tak zmarzła

Aniu, nie masz litości

ciasto wygląda tak smakowicie, że mi slina po klawiaturze cieknie

beta napisał(a)

Aniu, nie masz litości

ciasto wygląda tak smakowicie, że mi slina po klawiaturze cieknie

Ach ta burza dziś sie na nas uwzięła.
Co trochę przestanie i myślę że wyjdę do ogródka, to znowu zaczyna grzmieć i padać.
Już trzeci raz, chyba w kółko się kręci.

U mnie to samo
Wracaliśmy w ulewie z działeczki nie mając nadziei na poprawę pogody...

Borówki smakowite my zebrane dzisiaj zjedliśmy z jogurtem naturalnym, a reszta moknie na krzaczkach