hanka_andrus napisał(a)

Anitko, dziękuję za link do motylarni.
Kozi obornik też dobry, tylko on chyba długo się rozkłada. Wiem, że u dziadka, hodującego kozy, i używającego tego obornika, pomidory były super.
Pozdrawiam, mimo wszystko wiosennie! Zima nie wieczna u nas!

Link może się przyda.
Dostęp mam tylko do końskiego i krowiego, a że się nie znam to pytam....jeszcze worek gołębiego suchego mam (myślę żeby go przekompostować ) i dostęp do kurzego - ale te ptasie za mocne podobno - chyba lepsze koński i krowi.....
Dziękuję za wiosnę

Słonko pięknie świeci, więc latam po mieszkaniu z siewkami za proieniami - lobelia rośnie w oczach, bazylia też -słoneczko potrafi...

Na nawozach się nie znam, mleka nie lubię żadnego...... ale dziadek... oj pełna podziwu jestem dla niego Masz może też te dobre geny

asc napisał(a)

Na nawozach się nie znam, mleka nie lubię żadnego...... ale dziadek... oj pełna podziwu jestem dla niego Masz może też te dobre geny

Marne szanse, geny może tak ale ta nasza cywilizacja ....

-3 i duuuża pokrywa śnieżna
wykiełkowały buraczki liściowe,pomidorki,papryki pojedyncze też rosna,bazylia i lobelia wczoraj podgoniły jak dostały dawkę słoneczka

słoneczka,słoneczka nam trzeba

Zdecydowanie koński i krowi najlepsze ale jak przekompostujesz i zmieszasz z ziemią to kazdy bedzie dobry. Buziaki dla wnuczków.Stale ich wspominamy.

Dziękuję Bożenko
W takim razie gołębi przekopę z ziemią w miejscu gdzie nic w tym roku nie będę jeszcze robiła a zorganizuję koński ..

S dzisiaj jak go z oka na chwilę spuściłam nabroił - jadł sobie spokojnie chlebek i bajkę oglądał nagle słyszę C mnie woła i krzyczy że młody roślinki mi wyrywa..... lecę a on sobie siewki sałaty i cynię wyrywa i na kanapkę kładzie - -myślał bidulek że to kiełki ..w sumie podobne do tych co jemy tylko z ziemią ...ech i to chwilka była ...

To też były kiełki Sałąty i cynii....
Ja w zeszłym roku pomyliłam sadzonki cynii i ogóków.. i to już spore...... i posadziłam sobie w szklarni cynie I cieszyłam się że fajne ogórki bo się nie pokładają tylko rosną do góry I t ostara babba a taka niedouczona ogrodniczo

No tej lobelii ci zazdraszczam, rok temu poniosłąm sromotną porażkę
ale będę siać, co innego, ba nawet warzywka

No to ci przesyłam uśmiech hi hi hi