A mi wszystko ejdno jaki mam styl Ja mam swój styl.. i już.. a raczej wszystkie style po trochu..... i ubolewam, że nie mam większego ogrdou i więcej czasu, bo bym sobie zroibła wydzielone zakatki iw zależnosci od nastroju. tam bym przesiadywała....
To tak jak przekomarzanie sie do kogo podobne jest dziecko... a ja mówie, że każde dziecko jest podobne do siebie

och ty szelmo, przyjeżdżaj do mnie, ciekawa jestem co powiesz w realu!
mi chodzi o schludnośc, u ciebie mnie powaliła na kolana!

czytam właśnie Twój wątek i oglądam przeobrażenia

Ale mi nie chodzi oto ze mi się mój nie podoba tylko nie mam ręki damskiej żeby dobierać rośliny i stworzyć co mi się podoba



Ale mi nie chodzi oto ze mi się mój nie podoba tylko nie mam ręki damskiej żeby dobierać rośliny i stworzyć co mi się podoba

To będziesz ogród robił ,,męską ręką" - wielu wybitnych ogrodników to mężczyźni. A zaręczam, że jakby Ci tak ,,żeńska ręka" za dużo zaczęła wymyślać przy ogrodzie to dopiero byś był niezadowolony

Dlaczego mam krzyczeć miło usłyszeć problemy które mnie tez dotyczą ale ja jeszcze nie jestem na etapie takim jak wy mnie wszystko denerwuje chwasty łamanie się gałęzi rozpadajaca się ścieżka z wapienia dziury w trawniku które sami zrobiliśmy przez odżywki złe posadzone rośliny i tak dalej kocham swój ogród i to bardzo nie wyobrażam sobie życia bez niego to było moje marzenie tylko nie wyrabiam już chce dalej go kochać i mam nadzieje a nie znienawidzic