Nie, irysy nie takie wredne, tylko wysoko rosną, a mam je dość blisko przy luiskach. Dlatego im przeszkadzały. Zobaczę jak w przyszłym roku luiski sobie poradzą, większe, starsze będą. Jak im irysy będą jednak przeszkadzały, to wek pójdą. Z luisek jestem zadowolona. Dobrze się tam plewi, pachnie ładnie
Przy korze ND masz w widocznym miejscu...no cóż...tylko współczuć Ci mogę
Pamiętaj, że ND wielka rośnie, masz tam miejsce na następną pnącą?
Najbardziej mi się śmiać chce, jak patrzę na to, ile miejsca moje TRZY ND mają Chyba się bić będą, albo przynajmniej jedną wywalać będę...
Ja też wzrokowiec jestem, ale w końcu raz na półtora roku można coś zmienić...a czy mnie róże kochają?...no New Dawn chyba bardziej złośliwa, niż kochliwa....ale ze względu na porcelanowe kwiaty wybaczam jej
Julka...taki wierny, że jak wczoraj włączyłam piłkę nożną to zapomniałam na śmierć o siatce...normalnie nie mogłam sobie darować! Ale czytalam, że kiepsko bylo...a szkoda