No to kamień z serca....moich może i o moich w ogóle nie wspomni?...u mnie lało przed chwilą...dolało do zbiorników, będzie czym w upały podlewać....idę na fotki
Dziewuszki kochane- jak nie widziałyście ogrodu z chwastami, to u mnie ich nie zabraknie. Powyrywam troszkę, troszkę już powyrywałam w piątek, ale do czwartku te spryciury na pewno wylezą. a na ogrodowiźnie jest ich do wyboru do koloru.
Bartosz przegrał nierówną z nimi walkę, a ja się tam nie tykam. :
Pogodzę Was wszystkie.
Najważniejsze mieć dobry humor na spotkanie i umiejętność fotografowania kwiatków bez chwastów - to zawsze się sprawdza.
Ja już wcześniej pisałam, a nawet pokazywałam, że u mnie chwasty pięknie kwitną w malinach...Kasiu taki areał to czasami trudno ogarnąć jak się pracuje zawodowo jeszcze...jak skończysz w ostatnim kącie pielenie to już w tym pierwszym po kostki chwasty rosną....i to nic dziwnego....nie bój nic ja przyjadę bez okularów....i nie widzę nic co jest bliżej niż metr...schylać się nie będę tak nisko
Marzenko, u mnie podlało ino trawę....na roślinki może i też, ale większość deszczu na liścich została...Vanilka u mnie leży na trawie, a jest u mnie 3 sezon....nie wiem od czego to zależy, Limki stoją, bo się na hostach opierają