danuta_szwajcer napisał(a)

Ładna masz tą turzyce i jak zielona, pierwiosnki tez musze poprzesadzac bo one lubia slonce wiosna, moje jeszcze nie zakwitły. Podziwiam za konsekwencje planowania Juz coraz bardziej zielon sie robi. Pozdrawiam

Jeśli wiosna będzie wolno przychodzić to w spokoju dokończę przedogródek i zacznę wycinać. Bo potem koszenie zablokuje mi czas ogrodowy

Bardzo mi się ten plan podoba , ładnie będzie.

Urszulla napisał(a)

Jeśli wiosna będzie wolno przychodzić to w spokoju dokończę przedogródek i zacznę wycinać. Bo potem koszenie zablokuje mi czas ogrodowy

Ja też w tym roku lepiej jestem zorganizowana i do przodu z pracami, więc się cieszę

Renii napisał(a)

Ja też w tym roku lepiej jestem zorganizowana i do przodu z pracami, więc się cieszę

To fajnie, z każdym rokiem mądrzejsi jesteśmy. Doświadczenia człowiek nabiera przy tych głowach Ogrodowiskowych wszystko jednak zależy od pogody i wolnego czasu - a z tym to różnie bywa. U mnie ostatnio czas na ogród bardzo się skurczył.

Bogdzia napisał(a)

Bardzo mi się ten plan podoba , ładnie będzie.

najbliższej dwulatce zobaczymy efekty na żywo. Mam nadzieję

A teraz zakasam rękawy i tylko prognozę sprawdzam czy w sobotę będę kończyć czy będą przestoje.

W mojej okolicy zakwitły forsycje, czas ciąć w weekend róże.

Zimno i wieje więc pokażę uprawy domowe: pomidorki i stipę

Dziś było u mnie cięcie traw i róż. Hortensje w tygodniu machnę.

Róże Artemis



Wiosna u mnie

Magnolia się otwiera



Budleja w tym roku nie przemarzła więc zostawiam ją wyżej przyciętą

Resztę czasu wczoraj poświęciłam przeróbce rabaty. Niestety czasu brakło, utknęłam w połowie

Udało mi się posadzić sadzonki trzmieliny biało- zielonej. Trochę musiałam zmienić koncepcję i dać ją jako niższą na początek od wejścia, lawenda będzie za nią też ułożona łukami. Ale zanim zrobię latem sadzonki będę musiała wysiać cynie. Taki plan.



Zdjęcia robocze więc ideału nie ma. Między sadzonkami położyłam kamienie a docelowo mogłyby tam rosnąć irysy niskie i hiacynty.



Patrząc dziś rano doszłam do wniosku że jeszcze przy ścieżce dosadzę trochę sadzonek wtedy ten pas będzie łagodnie schodził łukiem. Widać ile Ice Dance muszę jeszcze wykopać.