Ula Twoim hiacyntom , trzeba trochę słoneczka i rozkwitną. Moje w domu z takiego etapu potrzebowały dwa dni i cieszą kolorkami, ale z powodu silnego zapachu powędrują na taras Ale wiadomo w domu powyżej +20 st. to szybciutko zakwitły
Tak, jak przyjdzie cieplo i zakwitną to pójdę plewić na rabatę wtedy sobie je będę wąchać.
A dziś udało mi się przez 2 godz odplewić na wejściowej 5 wiader kępek traw, gwiazdnicy i kurdybanka. Byliny startują: kocimiętka, rozchodniki. Znalazłam mnóstwo siewek stipy.
I jeszcze myślę że chyba nadszedł czas na bratki do donic
Ula
nadrobiłam ….poczytałam o planach ,listy zakupowe ,ziemie do rozplantowania ….itd....
nie umiem doradzać ,ale jakbyś potrzebowała pomocy w ryciu ( rozplantowaniu ) tej ziemi ,to daj znać -chętnie Ci pomogę -mam wprawę w jeżdżeniu ciężkimi taczkami
Bratki lubią chłód, oczywiście na -1 trzeba okryć. ale nie zapowiadają narazie minusów. Bratki mam zawsze najdłużej. Jak od południa zaczyna dogrzewać to przenoszę je na drugą pn-zach stronę domu do cienia.
Ten kawałek wczoraj oczyściłam.
I ciągle się nad nim zastanawiam. Doszłam do wniosku że dołem potrzeba wiosny. Już sadziłam pierwiosnki, przylaszczki ale ciągle wszystkiego mało. Chyba jeszcze przebiśniegi nasadzę.
Bardziej z lewej strony mam runiankę ale też nie chce przyrastać, czekam już 2 sezony i dalej wszystko w powijakach.
Wię chyba muszę uzbroić się w cierpliwość.
Najgorsze są miejsca przy ścieżce. Nie wiem jak to rozwiązać bo ciągle mi osty rosną i inne chwasty. Tymczasowo trzmielinę sadzę na niską obwódkę.
Dziękuję Ci za ofiarne serce i ręce do pracy. Masz u siebie za dużo pracy to nie miałabym odwagi zresztą wszyscy mamy swoje kawałki do obrabiania.
Pilnie to muszę tylko w jednym miejscu pokopać żeby górę ziemi zebrać do równego poziomu 1m2
Do rycia musiałabym małą koparkę zatrudnić. Wydawałoby się że kompostownik miałam pełen a tu wszystko siadło i wcale nie ma dużo ziemi więc jakoś dam radę. Będę robić kompostowniki prosto na ziemi i szmatą okrywać bo nie mam sił wozić w te i spowrotem. Tak można się bawić jak się ma ogród zagospodarowany
Więc znów pojadę po kilka dobrych "kilometrów" szmaty.
Nie mogę doczekać się ciepła wiosennego na moje plany cięcia ogrom wszędzie. Magnolie przycięte w zeszłym roku, ciekawe czy je dopadnie wiosenny przymrozek. Tą drugą zwykle omija bo ona później kwitnie.