Wiosna donicowa śliczna. U mnie ziemia po nocach jak kamień zmrożona. Też w donicach sadzę tylko 5 cz 6 bratków w ziemię się udało na słońcu. Pozdrawiam Ula
Zawsze mi budleja przemarzała i cięłam nisko. Jestem zdziwiona tej wiosny, tym bardziej że w zeszłym roku ją przesadzałam na obrzeże rabaty i bardziej jest wystawiona na wiatr i mróz. Ale za ściółka dostała słomę, może to jest sposób na zabezpieczenie korzeni.
U mnie to samo w ziemi było w sobotę, w wielu miejscach zamrożone grudy. Ale dzisiaj już inaczej. Lubię wczesną wiosną grzebać w ziemi więc w tym tygodniu ruszam z przesadzaniem.
Jak miło że się obudziłaś z zimowego snu
Mam na fotce tylko te fioletowe, a jeszcze miałam białe troszkę inne w wyglądzie kwiaty, jak dzwoneczki bardziej. Obie lubię, bo jak przekwitną cały sezon te liście są dekoracyjne.
Czyli wiosna w pełni, donice w moich kolorach. I nadal jak ja anabelki ukorzeniasz.
Ja jeszcze z miejskiej rabaty we Wrocławiu zetnę sobie patyki przepięknej hortensji, nie wiem jaka nazwa, ale boska.
Próbuję ukorzenić. Jeszcze czekam co pokażą patyczki z zeszłego roku, narazie są w uśpieniu.
A moje hiacynty na słoneczku się wreszcie rozwinęły i pachną obłędnie. Jak otwieram drzwi to muszę też uważać na latające osy i pszczoły.