Szybciutko rośnie, chociaż to Ale fajny kogucik zielony
Angielskiego zaczynasz się uczyć? Super! Ja sobie obiecuję, że podszlifuję język, mam nauczyciela nawet angielskiego blisko (mój Zięciuś uczy), co roku obiecuję...
Tak, będę polowała. Choć były taniutkie i można je przez miesiąc podhodować. Ale cóż nie było to będą inne...pewnie lepsze
Tak głowa po spaniu się polepszyła. Och z tą pogodą to mamy udrękę
Śnieg z północy do nas idzie. Wiosna dopiero po świętach i tak trzeba to przyjąć
U mnie niestety nastroju na mycie nie ma, pogody też nie.... Ale potrzeba rzeczywistości, bo bym Ci musiała foty zrobić Tarasowe przez psa zaciaprane, a okna od palenia w piecu...a ja nie mam firan
mus przed świętami umyć
Kindziu...angielski to ostatnia rzecz o jakiej myślałabym przed świętami. Ale mnie zmotywował kolega z pracy który od 3 lat się uczy sam niemiekiego i szprecha już super a nawiasem mówiąc jest anglistą i mnie poprowadzi na początku z tą nauką. Fajna technika- jak się kiedyś spotkamy to Ci pokażę.
Z oknami masz do przodu
Skorupki podpatrzyłam z zeszłego roku. Gosia z Kubusiowa chyba robiła