Ale ten pies jest boski) cudny , piekne widoczki i zdjecia no i jaka zima u Ciebie a do mnie tak blisko i u mnie nie ma nic śniegu ale mró i wiatr i jeszcze dzis słonko to niezle dokuczy a hortensja to za chwile zakwitnie takie pączki u mnie nie schowalam i juz po nich , nawet te okryte chyba sa bez szans w te warunki . No coż byle do wiosny a ona juz po niedziieli ale za to werbena patagońska po tygodniu juz niektore nasionka mi wschodza

ANIU- widzisz i w ten sposób musisz kupić Great Star, a wydawałoby się że masz prawie wszystko dobrze że u Ciebie lista otwarta i znajdzie miejsce w ogrodzie

EWCIU, KINDZIU- ja tą horti tydzień temu wykopałam z ziemi, miała pączki pod ziemią a nad ziemią gołe patyki i w ten sposób ją uratowałam od zimna, cieszę się bardzo. Jest to młoda sadzonka, pierwszy rok u mnie.


BOGDZIU- tak ostatnia zimowa sceneria ,będzie pamiątka na przyszły rok


JULCIA- Ty nie czytaj mojego wątku, bo ogród w powijakach. Zapraszam na bieżąco.


ALINKO- dzięki za rady, bezcenne


IRENKO- pies Ci się podoba, a mnie ostatnio wkurza bo upierdliwy, a tej masy nie mogę ujarzmić zdziczał przez zimę w tej samotni ogrodowej a jak się go zacznie głaskać jest jeszcze bardziej dokuczliwy...niech już ta wiosna się zacznie.

DANUSIU- to choć werbena na pocieszenie będzie.

Pozdrawiam Was

Ula, pies twojej rasy musi byc odpowiednio prowadzony, bo to mocna osobowosc; mój przyjaciel miał tę rasę..Jengił mu było na imię i był wspaniały

Ula, horti ruszyly ostro...wszyscy juz chcemy wiosny, a na gorze ogluchli chyba na nasze jojczenie

Buziam

Irenko- tak jak piszesz, strasznie trzeba mieć go w ryzach bo inaczej przywódcą się staje.

Boćku- nie tak źle, już w dzień do +5C, tylko przyszły weekend chłodniejszy 0C. Ale co to zero przy obecnych mrozach
Cieszmy się ...idzie wiosna!

Masz moją ulubioną rasę po owczarku niemieckim...mocny charater mają te psiaki ....

U Zety po owczarku, a u mnie po rottweilerze
ale mam ochote na wilczarza irlandzkiego, tylko cholernie drogi piesek, ale kto wie, może kiedyś
Pogoda całkiem u ciebie niezła, cieszmy się zatem
nie bieliłam i nie siałam, nie wyrobiłam się

witaj Urszullo
śniegu u Ciebie też sporo, pies uroczy, pewnie taki miły do zabawy misio ?
u mnie też w donicy kwitnie jedna ( więcej nie miałam) hortensja na werandzie...
pozdrawiam

Zeta napisał(a)

Masz moją ulubioną rasę po owczarku niemieckim...mocny charater mają te psiaki ....

irena_milek napisał(a)

U Zety po owczarku, a u mnie po rottweilerze
ale mam ochote na wilczarza irlandzkiego, tylko cholernie drogi piesek, ale kto wie, może kiedyś
Pogoda całkiem u ciebie niezła, cieszmy się zatem
nie bieliłam i nie siałam, nie wyrobiłam się

Zeto- mocny to mało powiedziane, wydawałoby się że wielki pieszczoch, ale jego atak nie jst miły. Wiem sama jak rzucił się na mnie i na syna w obronie swojej kości (choć wiem że to ja błąd popełniłam). I raz skoczył na weterynarza za furtką w obronie małej psiury gdy dostawała zastrzyk. Na szczęście ugryzł go ale nie do krwi.

Irenko- poczytałam co to wilczarz, przyznam że wiele ras widziałam ale o tej pierwsze słyszę. To takie psy do towarzystwa, jak mnie się podobają setery angielskie
Czasem ambitne plany zawiodą...to a propos siania. A ja z dziećmi posiałam owies wielkanocny i rzeżuchę w ramach wypełnienia czasu

marzena napisał(a)

witaj Urszullo
śniegu u Ciebie też sporo, pies uroczy, pewnie taki miły do zabawy misio ?
u mnie też w donicy kwitnie jedna ( więcej nie miałam) hortensja na werandzie...
pozdrawiam

właśnie o tym misiu Wam wcześniej napisałam raczej się z nim nie można bawić bo jak swoją masą uderzy -nawet z radości- to może nogę złamać.


Z tą horensją to będzie uroczo ale chyba za rok, bo nie ma pączka na kikutkach. Chyba pies obgryzł jesienią. Za to czekam na dwie zamówione przez internet. I może jeszcze jakąś dokupię jak znajdę w dobrej cenie