Bogdziu- to nie pesymistycznie, ale optymistycznie.
Ja mam ogród w powijakach, na dodatek ciągle budowa....teraz mąż część budynku ociepla...wiesz jaki to bałagan....za rok dalsze prace.....zanim zrobimy wokół domu to ogród powstanie i to jest optymistyczne.
A tu na forum mam wielu wspaniałych osób które mnie wspierają a ja chętnie u innych buszuję, bo zawsze coś podglądnę i się czegoś nauczę

A poza tym z takimi ludźmi jakich tu poznałam fajnie spędza się czas......(mała dygresja: nie mogę zaniedbać rodziny).
Swój wątek powinnam nazwać ..jak można zostać ogrodnikiem nie będąc nim nigdy

Pozdrawiam Was wszystkich tego wspaniałego słonecznego poranka.