Irenko-przy tak wspaniałym ogrodzie jaki Ty masz leżałabym i patrzyła, chodziła i wąchała, a nie plewiła i sprzątała Szkoda że nie byłaś u Alinki, a właściwie to nawet nie zdajesz sobie sprawy co straciłaś
Ula, oj zdaję sobie, ale wiesz, czasami się nie da..byłam nastawiona na wyjazd i cóż...ale skoczę do Alinki, ogród obejrzę i przy okazji odwiedzę rodzinę

niestety nie będzie to samo, bo was wszystkich tam nie będzie i tej atmosfery, co mieliście!
co do winogron i horti, zostaw w ziemi, zobaczymy co dalej, a ja przygotuję następne