Bogdziu, może rozpoznasz? Kupiłam jako fioletowy, słabo rośnie, zeszłej zimy ucierpiał bardzo, zbiera się powolutku. Dobrze, że ostatnia zima łaskawa była, więc go nie dobiło, nadzieja jest. Tylko, że nie wiem jak się nazywa...

Bogdziu dojechaliśmy cali i zdrowi zdjęcia dam później u nas leja jak cholera i ciemno szaro buro a tak było pięknie w zaczarowanym ogrodzie a zapomnieliśmy sobie zrobić zdjęcia wspólnego ale najważniejsze że było bajecznie dziękujemy za doskonałą gościnę jesteśmy szczęśliwi że mogliśmy gościć u ciebie

Kondzio..... nie denerwuj..... byłeś w rododendronowym królestwie.. ależ zazdroszczę
To że zapomniałeś fotek rozumiem, ja jak ten ogród zobaczyłam...też zapomniałam, że mam aparat.. na szczęscie był Alfred i stwierdziłam, że muszę to sfotografować bo mi M nie uwierzy że to takie wielkie rośnie

Bogdziu, piękne te Twoje piwonie
Pozdrawiam, i odpoczynku życzę

Ależ piękne te piwonie ! Ten kolor ostatnio bardzo na mnie działa
Kupilam sobie tej wiosny piwonię drzewiastą ale moja nie umywa się do tej-jest cudna !
Pozdrawiam serdecznie i baaaardzo dziękuję za pdpowiedż w sprawie kwiatka,kupiłam go na bazarze,bez nazwy nie wiedząc co z tego wyrosnie .

Bogdziu są piękne , różowiutka też, ale te dwie mają kwiaty o jakich zawsze marzyłam tj, mają ciemną plamkę u nasady płatka.
Marzenie nadal jest niespełnione.
Pozdrawiam Jasia

Nie widziałam piwonii, ale pobyt we Włoszech zrekompensował stratę - piękne widoki, zabytki, roślinność to ich jedzenie - uwielbiam.

I to jest katasroffffa .... Żeby zapracowany człek nie mógł wypocząć w długi łikend na tarasiku

Leje, leje, leje.... epoka deszczowa nastała..... wczoraj zmasakrowane deszczem pąki rodków wyłamywałam...bo o dziwo nie padało... za to dziś nadrabia podwójnie