Taki dzień wsród stoisk z roślinami to jak pobyt dziecka w bajlandii albo w sklepie z zabawkami . Było super , no i przede wszystkim jakie towarzystwo-wymarzone.Miłej niedzieli Jolu.
Szkoda Małgosiu ze nie byłas z nami , samo życie. Ty wiesz ze nie mam gdzie sadzic ale masz racje trawka dokupiona do tamtych trawek wcześniejszych. W Skierniewicach były w tej samej cenie bardzo wypasione te trawki .Małgosiu mam do Ciebie pytanie o ten kompost. Podobno jest zanieczyszczony śmieciowymi odpadami , czy tak jest?
Dawno Cię nie widziałam więc tym milej ze wpadłaś. Wiem ze ja również mogłam wpasc do Ciebie. Zrobię to później bo zaraz,, Maja "i zawsze ją oglądam. Miłej niedzieli życze.
To samo pomyślałam o wózku co Ty. Zapachu grila tez nie znosze ale wczoraj po przymusowym ponad miesięcznym siedzeniu w domu bez kontaktu z ludzmi (Choroba) nic mi nie przeszkadzało.Miłej niedzieli Agnieszko.
Bogdziu...na emeryturę do do Pszczyny mam się przeprowadzić
Chimeryczny żółty powiadasz...gdybym ja wtedy Ciebie miała, pewnie by go u mnie nie było...na razie niespecjalnie mu u mnie...
Miłego dnia Bogdziu U nas słonecznie na razie