Chętnie się spotkam z Tobą ale to już w przyszłym roku bo w tym już sie nie wybieram.Mój M nie lubi jezdzic po ciemku a to jednak sporo km w dwie strony licząc no i trochę czasu na spotkanie a własciwie jak najwiecej czasu na spotkanie.Pozdrawiam.
Bożenko, emocje po pierwszym spotkaniu ogrodowiskowym minęły i teraz mogę spokojnie odwiedzić moje ulubione ogrody i ich właścicieli.
Ptaki trzepoczące skrzydłami piękne, prawdziwe gołąbki pokoju, wolne i szczęśliwe...
Moje zimowity już przekwitają...szkoda, że tak krótko kwitną.
Ciekawa jestem jak Ci się te pierwsze spotkanie podobało, choc myślę że się podobało.Ja byłam tylko na spotkaniach w prywatnych ogrodach forumowiczów i było bardzo fajnie mimo że nie było tak wielkich przestrzeni do zwiedzania.U Kapiasów nie byłam nigdy ale w przyszłym roku może w końcu będę. Pozdrawiam Elizko.
Warto pojechać i zobaczyć, zresztą widać na zdjęciach, że ogrody są interesujące. Może będzie też okazja, aby się spotkać nawet w mniejszym gronie, skoro już będziesz tak blisko.
Chętnie się spotkam z Tobą ale to już w przyszłym roku bo w tym już sie nie wybieram.Mój M nie lubi jezdzic po ciemku a to jednak sporo km w dwie strony licząc no i trochę czasu na spotkanie a własciwie jak najwiecej czasu na spotkanie.Pozdrawiam.
Poidełko śliczne i jak fantastycznie wykorzystane
Pozdrawiam Bogdziu
Właśnie byłam u Ciebie. No tak ptaszki korzystają z poidełka na wszelkie możliwe sposoby ,myślę że ucieszy to Jolę bo bardzo sie starała by ten prezent był jak najlepszy.
Bożenko, emocje po pierwszym spotkaniu ogrodowiskowym minęły i teraz mogę spokojnie odwiedzić moje ulubione ogrody i ich właścicieli.
Ptaki trzepoczące skrzydłami piękne, prawdziwe gołąbki pokoju, wolne i szczęśliwe...
Moje zimowity już przekwitają...szkoda, że tak krótko kwitną.
Ciekawa jestem jak Ci się te pierwsze spotkanie podobało, choc myślę że się podobało.Ja byłam tylko na spotkaniach w prywatnych ogrodach forumowiczów i było bardzo fajnie mimo że nie było tak wielkich przestrzeni do zwiedzania.U Kapiasów nie byłam nigdy ale w przyszłym roku może w końcu będę. Pozdrawiam Elizko.
Warto pojechać i zobaczyć, zresztą widać na zdjęciach, że ogrody są interesujące. Może będzie też okazja, aby się spotkać nawet w mniejszym gronie, skoro już będziesz tak blisko.
Chętnie się spotkam z Tobą ale to już w przyszłym roku bo w tym już sie nie wybieram.Mój M nie lubi jezdzic po ciemku a to jednak sporo km w dwie strony licząc no i trochę czasu na spotkanie a własciwie jak najwiecej czasu na spotkanie.Pozdrawiam.
Trzymam Cię za słowo
Chyba muszę już liste zrobic gdzie mam jechac bo mocno mi przybywa wizyt. Jak już sie wybiorę to hurtem wszystkich odwiedzę. Na razie wszyscy są w tej samej okolicy (Sląsk) lub po drodze więc da sie to zrobic.
Witaj Bogdziu. Pamiętasz mnie? Poradziłaś mi tego białego rododendrona Petera T... Ale aktualnie Ciepłucha nie ma go w Konstatynowie. Nie wiem, czy go poprosić o ściągniecie z Pomorza, czy lepiej poczekać do wiosny... A na razie chciałam się ciebie poradzić w sprawie kształtowania różanecznków. Odrywasz im te przyrosty po kwiatach, żeby je zagęścić, czy puszczasz je na dziko i w ogóle nie kształtujesz? Przyznam ci się, ze jeszcze nie przeczytałam twojego wątku, bo wciąż brak mi czasu...
Gdzie to wybierasz sie w najbliższym czasie na Śląsk? Kogo będziesz odwiedzać? Pozdrawiam cieplutko.
Bożenkom piękne zdjecia ptaszków w ciurkadełku zrobiłaś
Ale zaintrygowałaś mnie informacją, że masz dużo pracy w ogrodzie??? Co planujesz, co rewolucjonizujesz a może trzeba coś przy RH robić a ja przegapiałam????
Witaj Bogdziu. Pamiętasz mnie? Poradziłaś mi tego białego rododendrona Petera T... Ale aktualnie Ciepłucha nie ma go w Konstatynowie. Nie wiem, czy go poprosić o ściągniecie z Pomorza, czy lepiej poczekać do wiosny... A na razie chciałam się ciebie poradzić w sprawie kształtowania różanecznków. Odrywasz im te przyrosty po kwiatach, żeby je zagęścić, czy puszczasz je na dziko i w ogóle nie kształtujesz? Przyznam ci się, ze jeszcze nie przeczytałam twojego wątku, bo wciąż brak mi czasu...
Gdzie to wybierasz sie w najbliższym czasie na Śląsk? Kogo będziesz odwiedzać? Pozdrawiam cieplutko.
Na Ślask wybieram sie w przyszłym roku a odwiedzac będę Dajankę, Ewę, Elizkę i Pszczółke no i Kapiasów . Tyle na razie , do wiosny może byc wiecej adresów do odwiedzenia. Na Petera poczekaj do wiosny. Rododendronom obrywam przekwitnięte kwiatostany jesli tylko mogę dosięgnąc bo w większych egzemplarzach juz nie jest to możliwe. Różnica we wzroście i wygladzie tych obrywanych jest wielka wiec warto to robic.Chyba odpowiedziałam na wszystkie pytania. Pozdrawiam.
Bożenkom piękne zdjecia ptaszków w ciurkadełku zrobiłaś
Ale zaintrygowałaś mnie informacją, że masz dużo pracy w ogrodzie??? Co planujesz, co rewolucjonizujesz a może trzeba coś przy RH robić a ja przegapiałam????
Rh trzeba teraz tylko podlewac bo jest bardzo sucho, a ja mam oczywiście pielenie. Samochodami niemal wywożę te chwasty ale trzymam sie dzielnie i nie kupuje kory mimo wszystko , no nie lubię jej i już, wolę juz pielic.