Zgoda tak można jak najbardziej.Wcześniejsze uwagi też słuszne. Rozbawiłes mnie tym że jestes moim uczniem. Ty masz wykształcenie w tym kierunku a ja nie , kto tu moze byc uczniem????
Zbyszku upały i u mnie są , burze bywaja raczej delikatne i rzadkie ale grad był wielki i innego dnia ulewa niesamowita wiec nie wiadomo czego sie spodziewac jak sie zachmurza.
Łukasz trudno wybrac bo u Ani rośliny ogromne i piękne , u mnie nawet połowy z tego nie ma, ale taka glina na codzień to mnie przeraza równiez bo w moim wieku to już nic bym z nią nie zrobiła.Jednak uroda Ani roslin ...no zazdrosc bierze.Pozdrówka śle. Zaglądam do Ciebie i jestem na bieżąco choc nie piszę.
Marzenko jak pogoda sprzyja to ja przesadzanie zaczynam już pod koniec sierpnia . Początek wrzesnia to bardzo dobry termin i jest dużo czasu na ukorzenienie.Pozdrówka serdeczne.
Bogdziu, bardzo, bardzo Ci dziękuję, posadziłam tak, że poziom ziemi z doniczki jest o 1-2 c wyżej niż poziom mojej ziemi, absolutnie nie sadziłam niżej, nie będę nawozić, a z przesadzeniem drugiego który mam i bezmyślnie posadziłam go pod dachem więc każda większa ilość śniegu przy roztopach go po prostu połamie - poczekam na początek września jak już komuś radziłaś.
Miłiego wieczoru
Ha, ha, a tutaj Cię zaskoczę, w tym kierunku nie mam wykształcenia, jestem rolnikiem, a pasja dotycząca roślin, z miłości wodnych, przerodziła się w specjalizację, zawód (rośliny wodne i bagienne, intordukcja w warunkach naturalnych i ogrodowych, rekultywacja stawów) i wtopiłem na dobre. Bogdziu, jestem praktykiem. Co do różaneczników jestem twoim uczniem
Pozdrawiam
To chociaz rolnikiem jestes a ja matematykiem , ale nieźle nam idzie wiec mamy się z czego cieszyc. Pozdrówka mój uczniu. Ilu ja miałam juz uczniów? Nie da sie zliczyc, ale czego innego ich uczyłam choc i o roślinkach tez sie zdarzało.Buziaki dla całej Rodziny.