Rudzik chyba wyczuł że zima lekka będzie choc -10 stopni musiał przeżyc a to nie jest mało dla niego.Ślimaki teraz?????????trudno uwierzyc, u mnie pierwszy raz były w tamtym roku i boję sie o ten rok tym bardziej ze nie chce stosowac granulek by nie zatruc jeży.Lilii bardzo żal bo masz piękne.
Wiosna pewnie doczekasz się potomstwa rudzika, dobrze zimą mu było, to po cóż tułać się po świecie, a i robale z ogrodu będzie zbierał już od wczesnej wiosny. Co do pogody, to mam nadzieje, że nie nawali, bo przy tych kilku cieplejszych dniach odechciało się zimy, choć nie wiem co by było lepsze. Pozdrawiam
Ja tam wierze we wczesna wiosne, nawet gdyby jeszcze przymroziło to i tak wiosna niedługo będzie.Na rudzika liczę że mnie obdarzy małym,i rudzikami ale boje sie kotów dzikich bo on gniazdo nisko zakłada .Pozdrówka Mariusz.