Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Rododendronowy ogród II.

Rododendronowy ogród II.

Bogdzia 21:09, 19 sie 2015


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
ana_art napisał(a)
Popieram Anie, zróbcie nawadnianie i nie trzeba będzie stać po kilka godzin z wężem ile zmartwień mniej.
buziaki


To nie chodzi o to że kilka godzin podlewamy , to chodzi o to że takie podlewanie mało co daje .U mnie nie da sie założyc nawadniania , jest za niskie ciśnienie. Byli juz fachowcy i sprawdzali . Przez to niskie ciśnienie muszę tak długo podlewac bo woda ledwie leci .Ja lubię podlewac ale własnie brak wody jest problemem.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 21:10, 19 sie 2015


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
ana_art napisał(a)
przepraszam ale nie mogę się powstrzymać i powiem ale gadasz głupoty... uwierz chciałam użyć innego słowa


Wiedziałam że ktos tak napisze..............
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
ewsyg 21:17, 19 sie 2015


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 11912
Bożenko, dziękuje za odpowiedź. W tym roku po raz pierwszy cieszę sie, ze mam niedużą działkę i ziemię trochę gliniastą. Byłam zaskoczona bieszczadami bo tam nawet dość zielono. Połoniny zielone chociaż wody w rzekach ubywa.

Pozdrawiam Bożenko.
____________________
Ewa Pachnący różami, malowany bylinami, Skąpana w słońcu****
Bogdzia 21:34, 19 sie 2015


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
ewsyg napisał(a)
Bożenko, dziękuje za odpowiedź. W tym roku po raz pierwszy cieszę sie, ze mam niedużą działkę i ziemię trochę gliniastą. Byłam zaskoczona bieszczadami bo tam nawet dość zielono. Połoniny zielone chociaż wody w rzekach ubywa.

Pozdrawiam Bożenko.


Miło słyszec że gdzies jeszcze jest zielono. To bardzo dobra wiadomosc bo juz myślałam ze wszędzie jak u mnie. Pozdrówka serdeczne.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
MiraR 22:32, 19 sie 2015

Dołączył: 26 lut 2014
Posty: 624
Bogdzia napisał(a)


Juz sie przestałam denerwowac. Uschnie to uschnie, nie będzie roboty i spokojnie bedzie można odejsc do innego świata, nie bedzie żal, moze własnie o to chodzi?


Bogdziu przytulam,łza w oku mi się zakręciała,nie smuć się,przyjdzie deszczyk bo na pewno przyjdzie bo musi przyjść w końcu i zdoła uratować biedne zmęczone rośliny i pocieszy Ciebie.
Wiem,że koszt kopania studni jest ogromny.I potrzeba wiele lat by się zwrócił,zależy na jakiej głębokości są warstwy wodonośne,u nas około 70 m więc koszta duuuże,zrezygnowaliśmy ale mój ogródek to malizna i młody w porównaniu do Twojego.Ratujemy go podlewaniem z wodociągu,ciśnienie tylko w nocy jest dobre ale i tak mamy opory by podlewać bo wiem że ludziom brakuje wody w kranach w niżej położonych miejscowościach.Czy myśleliście o studni,jak u Was jest z tymi warstwami? Może woda znajduje się wyżej jak 70 m? Warto by było skoro letnie pory robią się takie suche i bezdeszczowe.Co innego małe ogrody które można podlać z węża czy chociażby pozostaje konewka.Twój ogród jest duży,zadbany,przepiękny i żal Waszej pracy.Niektórzy płaczą,bo deszcze zniszczyły im dobytek życia,u nas susza niesamowita.Nie mogłoby pół tego deszczu dotrzeć do nas? Wszyscy byliby szczęśliwi.Ściskam mocno Bogdziu..
____________________
L00zak 23:10, 19 sie 2015


Dołączył: 23 cze 2015
Posty: 2521
Trzymam kciuki, że jednak wszystko będzie miało swój szczęśliwy koniec
____________________
Michał Czy facetowi uda się wyczarować ogród marzeń?
Krys 17:29, 20 sie 2015


Dołączył: 16 lis 2011
Posty: 8145
http://www.mojpieknyogrod.pl/ogrod/ogrod-ozdobny/z-milosci-do?contestGuid=87212 poprosze o glos
____________________
Krystyna - Hirutkowy raj:))
Urszulla 20:26, 20 sie 2015


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Wiem ,że ten temat jest trudny. Ale widziałam dziś zdjęcie jeziora, które powinno być pełne, a ubywa go w oczach sąsiadka dzisiaj mi mówiła że jak nie będzie śniegu zimą to w przyszłym roku nie będzie wodytakże nie koniecznie Ci co teraz się cieszą bo mają wodę w kranie nie będą tak samo płakali.

Mam nadzieję że z nieba poleci jesienią i zamiast narzekać na deszcz będziemy szczęśliwitakie przemyślenia moje wieczorne


a w morzu wody pod dostatkiem tylko podobno woda 8st.- mi się udało tego nie doświadczyć, choć raz w swoim życiu pamiętam taką sytuację że przy upałach ludzie stali nad brzegiem i nikt palca nie zamoczył.Przepraszam że nadwyrężysz wzrok przy moich wywodach, ale tylko dziś. Całuję.
____________________
Blaski i cienie nowego życia*** Od patyczka po ogród*** Wizytówka-Blaski i cienie nowego życia
Mala_Mi 21:04, 20 sie 2015


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Nie czytam wstecz... ale przyszłam Ci pierwszej odmeldować, że trzymaj kciuki... przed chwilą Macko dzwonił, że już się zaczyna.. będziesz pierwsza której odmelduję resztę
Buziaki
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Bogdzia 21:37, 20 sie 2015


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Mira napisał(a)


Bogdziu przytulam,łza w oku mi się zakręciała,nie smuć się,przyjdzie deszczyk bo na pewno przyjdzie bo musi przyjść w końcu i zdoła uratować biedne zmęczone rośliny i pocieszy Ciebie.
Wiem,że koszt kopania studni jest ogromny.I potrzeba wiele lat by się zwrócił,zależy na jakiej głębokości są warstwy wodonośne,u nas około 70 m więc koszta duuuże,zrezygnowaliśmy ale mój ogródek to malizna i młody w porównaniu do Twojego.Ratujemy go podlewaniem z wodociągu,ciśnienie tylko w nocy jest dobre ale i tak mamy opory by podlewać bo wiem że ludziom brakuje wody w kranach w niżej położonych miejscowościach.Czy myśleliście o studni,jak u Was jest z tymi warstwami? Może woda znajduje się wyżej jak 70 m? Warto by było skoro letnie pory robią się takie suche i bezdeszczowe.Co innego małe ogrody które można podlać z węża czy chociażby pozostaje konewka.Twój ogród jest duży,zadbany,przepiękny i żal Waszej pracy.Niektórzy płaczą,bo deszcze zniszczyły im dobytek życia,u nas susza niesamowita.Nie mogłoby pół tego deszczu dotrzeć do nas? Wszyscy byliby szczęśliwi.Ściskam mocno Bogdziu..


Mirus pisałam juz że u mnie nie wolno budowac studni ze wzgledu na rezerwat jodłowo-bukowy. Płytkie studnie w całej wsi budowane jeszcze przed zakazem są calkowicie bez wody juz od dawna. Pozostaje czekac na deszcz ale go nie widac. Buziaki.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies