Powiem Ci, że masz przecudne bylinowe rabaty, przecudne!!! Dobrze, że teraz je pokazujesz z dalszej odległości, bo nie przypuszczałam, że masz tyle różnego dobra Bogdziu!!! Floksy masz gwiazdorskie!!! Ten różowy z ciemniejszym oczkiem to różowy, czy biały? Bo już się raz pomyliłam z takim podobnym, u Łukasza...
Całe dywaniki były - żal było nie... Ups
Jeśli myślisz o tej samej osobie co ja ta za nic w świecie nie wzięłaby pierwszej siewki. Nasion zresztą też nie bo od kilku lat wysiewam cynamonowe i zerowe wschody W tym roku już się wyjątkowo wkurzyłam bo półroczne chłodzenie im zapewniłam a te dziady nic. W końcu zaczęłam pytać profesjonalistów i jak się dowiedziałam ile to zachodu z tym gatunkiem (do dwóch lat) to chyba odpuszczę na dobre. Ale palmowe z kolei to ludzie sieją normalnie i wschody mają duże więc myślę że jak twój klonik już się rozkręci to będziesz rozdawać siewki na prawo i lewo I ciekawe ile lat musi upłynąć zanim będzie można ocenić które cechy ma po matce i są trwałe. Ja kiedyś pod bordowym berberysem znalazłam żółtą siewkę z czerwoną obwódką i ty wiesz że dopiero w trzecim roku te liście zrobiły się czerwone? Za to żarnowców mam cztery własne odmiany Znaczy takie których nie miałam w ogrodzie a gdzieś to się pokrzyżowało chyba (miałam tylko zwykłe żółte przesadzane z pola i odmianę Hollandia) i teraz mam cztery o różnych kolorach kwiatów - fajne uczucie Życzę ci własnych, różnych kloników w najbliższych latach
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
Mysle, ze duźo i ze jednak z klonami az tak trudno nie jest. Zlamany kawalek Garneta wcisnelam w ziemie i wypuscil listki, zyje, na razie go nie ruszam, ale jak juz brdzie mocny, zmienie mu miejsce
Floksow masz lany, pora moje rozsadzic, bo sie duszą, czy na totalnej patelni poradzą sobie? Mam tam sucho i nie zawsze wyrobie z podlewaniem, no i kiedy je dzielic i przesadzać?
Chyba myślimy o tej samej osobieDzis znalazłam jeszcze dwa malutkie kloniki. Jutro robie grządkę i sieję klony , zobaczymy czy wyrosna. Kiedys miałam zarnowce i tez miałam krzyzówki ale za bardzo sie rozsiewaly i zrezygnowałam z nich.Tak mysle ze najlepiej by było posadzic te klony do doniczek ale z podlewaniem doniczek zawsze problem ale w doniczkach szybciej by rosły.