Podobna opinię powiedziała mi moja siostra więc juz sie tam nie wybralam tym bardziej ze mam bardzo daleko.Reklama była duza a obiekt reklamy byle jaki.
U mnie tez sporo padało ale na moim piasaku wcale tej wody nie widac, ani jednej kałuzy chocby przez pól godz po deszczu. Jednak dobrze ze padało bo zadne podlewanie deszczu nie zastapi. U Ciebie ziemia gliniasta to wodę trzyma i moze az tylu opadów nie potrzeba a u mnie kazda ilosc może byc.Irenko rabata jest poszerzana tylko trochę tak by zmiesciły sie dwa rzedy begonii bo tylko jeden sie miescił i głupawo to wyglądało.Juz zmian robic nie mogę zadnych bo rh nie do ruszenia a i miejsca wolnego od dawna brak.
Wersja lux a dlaczego żadnej informacji o niej nie ma?Znasz takie opracowanie naukowe? ,podaj.Poniewaz jest biologicznego pochodzenia to pewnie jako nawóz może byc stosowana ale ja na ten temat zadnej informacji nie znalazłam. Mączkę kostną kiedys stosowałam (ale nie do rh) , przestałam bo pies bez przerwy grzebał w ziemi.Nie było ani lepiej ani gorzej niz przy stosowaniu innych nawozów.
Czy rh dotarł juz do Ciebie? bo zaraz zima , nie powinien stac w doniczce.
Bożenko ja osobiście nigdy nie stosowałam mączki kostnej. Mogę jedynie - jako absolwent Akademii Rolniczej- opierać się na badaniach mądrzejszych ode mnie. Co do czystej hemoglobiny to zapewne opracowań żadnych się nie doczekamy, głównie ze względów ekonomicznych. Dlaczego napisałam lux- bo, jak dla mnie (!) hemoglobina to ta najlepsza część mączki. Zarówno nie namawiam, jak i nie neguję stosowania tego typu dodatków.
Ja osobiście jestem zwolenniczką najprostszych form polepszaczy tj. obornika tudzież kompostu. To od lat sprawdzone dodatki.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
To i tak dobrze z tym deszczem u ciebie, bo od dana tyle nie było. Moja ziemia nie ma gliny, to czarnoziem z Ukrainy, Niemcy przywozili taborami kolejowymi na miliony ton.
Czyli sezonowe begonie. My wiosną rodki przy alejce przytniemy, w górę niech idą, na szerokośc skracam, będą w ryzach, choc luźny pokrój wdzięczniejszy, Po tych deszczach, jak nowe są.
Na trawę będę polować, jakby co , kupię ci
Ta hemoglobina to nie jest jakiś nowy wymysł wcale. Toszka pisała że to to samo co mączka z krwi a taką i ja kojarzę z "młodości" chociaż był to czas kiedy nie ogródkowałam. Mączkę kostną i rogową i ja stosowałam i obalam mit że psy przy tym ryją. Nawet miałam plan żeby rzucić na nieprzygotowany kawałek pola żeby mi mój pies zglebogryzował Ale nie wykazał zainteresowania. Moim zdaniem takie sprzedawane w sklepach mączki kostne są już tak spreparowane że na drapieżniki nie działają. To tak jak z tymi resztkami kostnymi z obiadu. Jak się je wypali w piekarniku to już można normalnie na kompost dawać i żadne drapieżniki się do niego nie zlatują. Za to mój owczarek (a często mówi się na nie gównojady) uwielbia obornik Ostatnio jak sadziłam drzewko i poszło do moczenia na godzinę, to jak wróciłam to 1/3 obornika z wiaderka zniknęła. Myślałam że go rozszarpię normalnie, bo ja tu każdą garstkę oszczędzam (bo już resztka) a ten se ucztę urządził A miska pełna - dodam tylko
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
Ania jakich względów ekonomicznych ? Przez ekonomiczne rozumiem zwiazane z pieniedzmi. A przeciez hemoglobina w medycynie jest dobrze przebadana i pieniadze na to były. Wszystko o niej wiadomo. Mączka kostna jest z kosci a krwi w niej mało bo jedynie to co w szpiku się znajduje więc nie mozna mówic ze kostna to to samo co mączka z krwi.
Monika no własnie tylko Toszka o niej pisze jako o nawozie , nigdzie więcej nie znalazłam takiej informacji. Mnie wydaje sie to dziwne ze nikt poza nią nie wie o tym. Krew jako materiał biologiczny rozłoży sie w ziemi ale nikt jej nie poleca jako nawozu. W ziemi rozłoży się równiez papier toaletowy zrobiony z drewna ale czy ktos mówi ze to nawóz?Piszesz że pamiętasz z młodosci.Twoja młodosc to teraźniejszosc ale gdyby nawet Cię postarzyc to twoja młodosc to moje dojrzałe zycie i ja zawsze ogród miałam , nie pamiętam żeby taki nawóz był w sprzedazy i by był polecany, mączka kostna owszem była. To ze pies kopał w ziemii z maczka kostną widziałam u siebie więc dla mnie mitu nie obalasz bo co moje oczy widziały to widziały.
Irenko a tos Ty szczęsciara niesamowita. Czarnoziem z Ukrainy? Pomarzyc nawet nie mozna o czyms takim.Do tego jeszcze super klimat południowej Polski i wszystko jasne dlaczego Twój ogród tak wspaniale rosnie.
Rodki i ja tnę w duzych ilosciach , nie mieszcza sie juz i wybieram te które bardziej lubię a te które mniej tnę .Rh zdominowały mi ogród że begonie maja byc dla nich przeciwwagą bo na wieksze rosliny miejsca nie mam.Trawę bardzo bym chciała i chętnie skorzystam z Twojej uprzejmosci , buziaki za dobre checi.Później wyśle Ci zdjecie na pw.
Edit nie wyslę zdjęcia. Wczoraj go miałam a dzis znaleźc nie mogę (przeleciałam zdjecia z całego roku i nie ma. Wyśle jesli mi wpadnie w rece.