Bożenko miejsce na kolejne drzewka mi się robi

To znaczy zrobi się dopiero ale już małż nie ma nic przeciwko i ze dwadzieścia jabłonek sobie wykarczuję

Jak tylko polanę wykoszę

Czemu to już tak późno? Listopad zaraz, tyle jeszcze pierdół ogrodowych by się porobiło a tu ni ma, trza zakasać rękawy i do ciężkiej roboty się brać bo w sezonie nie ma na to czasu.
Ja ptakom jeszcze nie sypię do karmnika ale one wiedzą lepiej, pamiętają czy co, i już w nim buszują chociaż pusto. To samo bażanty. Dla nich zrobię inny karmnik dalej od domu bo mój bydlak to ma smaka na nie. Tule już tego upolował... Ale co zrobić? Przecież go nie zamknę. A one same przyłaziły pod karmnik i wybierały z ziemi to co inne ptasiory wyrzuciły w ferworze walki

Sarny też już czują zbliżającą się zimę, widać że wydeptywane coraz bardziej przy paśniku chociaż też nic przecież jeszcze nie zanosiliśmy. W ogóle dokarmismy sarny tylko jak spadnie śnieg ale one widocznie pamiętają...
Buczki piękne. To nic że bardziej bure, to przez wodę.