Marzenka na pewno prosiła Mikołaja o dobre warunki narciarskie.. i dlatego tyle śneigu....
Ta ilość śniegu mnie przeraża.. masz maskarę

Matko! Ile u Ciebie śniegu. U nas też biało, ale nie mam nawet 1/3 tego. Zdjęcia dzieciaczków bardzo radosne. Czytam, że już wiosenne ptaszki masz w ogrodzie. A u nas dziś gęsi latały nad głowami, ale leciały tam, gdzie odlatują na jesień a nie na odwrót. O co tu chodzi??? Pozdrawiam.

Bardzo to miłe z Twojej strony dziękuję.
Fajna to zabawa, a mi w głowie otwierające się lilie wodne, no cóż, "dać mu palec, a weźmie całą rękę", ale obiecuję, że pierwsze odsłony będą na ogrodowisku.

Bożenko wporwadziłaś sporo radości zdjęciami dzieci i jajeczek. Mam na twarzy banana.
Za rok będziemy wspomninać tegoroczny prima aprilis.......

Marzenka na pewno prosiła Mikołaja o dobre warunki narciarskie.. i dlatego tyle śneigu....
Ta ilość śniegu mnie przeraża.. masz maskarę

Aniu i się GPS o 950 km pomylił......

Boźenko już tyle razy postulowałam samoutopienie. Za każdym razem odwodzicie mnie od tego pomysłu? Cóż począć?

Jak utopić Marzannę, jak woda zamarznięta Nie utopiły my bo nie ma warunków do tego

I nie straszcie, że ptaki wracają do ciepłych krajów...... szpaki ode mnie też się wyniosły.. a było ich ho, ho, ho..... na szczęście kupiłam 2 worki karmy po 20 kg...... karmimy biedaki.....