Ewelino, niestety nie potrafię się z tym brakiem porządnego zaopatrzenia pogodzić, czy naprawdę nie mieliby zbytu ? ilekroć jestem w jakiejś szkółce, zawsze sporo osób czegoś szuka
Joasko widzisz ile zyskałaś

ja się cieszę, że mogę podglądać ciekawe rozwiązania, ale też poznać wartościowe osoby, z którymi pewnie nigdy bym się w swoim życiu nie zetknęła, choć mogłabym je minąć na ulicy, uwielbiam ciekawe relacje z wojaży bliższych i dalszych, piękne krajobrazy, fotografie, a dziewczyny potrafią wprost czarować na swoich zdjęciach, że się tutaj chętnie dzielimy wiedzą i pomysłami, że czasem gdy wena odchodzi, można się wesprzeć interesującymi pomysłami na ogród
Sebku dziękuję serdecznie za pochwałę, a wrzośce ubóstwiam, choć takie ulotne, wiem że napompowane chemią, żeby pięknie kwitły, że nie przetrwają zimy, ale czarują mnie codziennie, gdy tylko zawitam w ogrodzie lub wyjrzę przez okno i w sumie takie ich zadanie
Z góry skazane są na niebyt, a jednak nie umiem odmówić im bycia w moim ogrodzie
Justyno dziękuję za zajrzenie do mnie

niestety zimy u mnie ostatnio mało śnieżne,więc pomożemy im , żeby się zaaklimatyzowały i przykryjemy stroiszem, akurat mamy niedaleko do leśnictwa i tam załatwiamy takie rzeczy

mam nadzieję, że się uchowają, bo miejsce w którym rosną jest dość zaciszne, więc przynajmniej wiatry im nie grożą