Aniu, pisałam Ci już, jak na mnie te przeprowadzka działa. Ale dzielna jesteś i wszystko, co cenniejsze, i co z takim zapałem sadziłaś i pielęgnowałaś przeniesiesz! Najważniejsze, że masz gdzie!
Taka przeprowadzka, i o tej porze, to nie do pozazdroszczenia.
Pracy będziesz maiła moc.
Aniu, czy uprawiasz czosnek ? Jeśli tak, to jaki i czy w tym roku obrodził ?