Sen tak naprawdę nie zależy od nas tylko od krążenia ,stopnia zmęczenia ,pogody i wielu innych czynników .Jeden jest wypoczęty po 4 godzinach snu inny musi mieć 8 .
Zaleca się spanie około 7 godzin,ale często bogatym ,napędzającym biznes tak zwanym ciągnącym za mniejsze,większe sznurki to nie na rękę .Najlepiej jakby człowiek pracował godzin 18 ,a z resztą czasu niech sobie robi co chce .To tak o tym dlaczego nie można się wyspać.
Natomiast ,żeby nie było ,że ja to gdzieś wyczytałam.Sama potrzebuję 7 godzin snu ,ale w okresie wiosenno-letnim jak nie jestem zmęczona jakimiś cięższymi pracami w domu tego snu potrzebuję wyraźnie mniej .Kładę się około godzin 2 -ej bo pytluję na ogrodowisku i często budzi mnie wschód słońca przy zakrytych zasłonach .Nie wiem czemu tak się dzieje,ale z pewnością tak wpływa na mnie słońce i chyba wyższe ciśnienie .
Spotykam się z takim niezrozumieniem jesienią i zimą ,że do 7 chociaż muszę pospać ,że nie powiem

Dobrze czasem gdzieś wyczytać,że są podobni ludzie !
Sorry za moje "trzy grosze"