Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Nigdy nie mów nigdy

Nigdy nie mów nigdy

JulkAd 20:26, 11 kwi 2013


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 9027
Dobranoc, ja też uciekam....
____________________
Julita - Ogród do odświeżenia
Bogdzia 20:37, 11 kwi 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Dziwne z tymi różami , jeszcze takich objedzonych nie widziałam. Też stawiam na nornice.Szkoda ale masz okazje kupic nowe .Pozdrówka.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
AgnieszkaW 20:58, 11 kwi 2013

Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 10750
Też stawiam na nornice lub karczowniki. Ja kiedyś myślałam, że ktoś w nocy ukradł mi z ogrodu pięknie kwitnącą dużą kępę dzwonka, jakież było moje zdziwienie, kiedy na moich oczach jedyna ocalała kwitnąca gałązka została w całości wciągnięta pod ziemię...Wydałam walkę nornicom, teraz ich mam mało i w dodatku mam koty. Serdecznie pozdrawiam
____________________
Agnieszka Jurajski Ogród *** Wizytówka
AniaDS 21:05, 11 kwi 2013


Dołączył: 25 sty 2011
Posty: 5078
O skubane, wzięły sie za to co nie trzeba, jakby mi tak róże zeżarły..
No chyba bym się poryczała
____________________
Ania i róże i cała reszta :)
danuta_szwajcer 08:27, 12 kwi 2013


Dołączył: 07 sty 2012
Posty: 7632
Kasiu tak samo u mnie bywa z różami i jestem bezradna tez co roku dokupuje nowe ale tak samo miałam z klonikami i juz wiecej nie sadze ich bo sa drogie i rosna ze trzy lata i na wiosne sa bez korzeni. Wrzosy juz u Ciebie piękne przyciete i widze, ze dobrze zniosly zime? Pozdrawiam
____________________
Liliowo i kolorowo:)
gierczusia 08:51, 12 kwi 2013


Dołączył: 05 gru 2012
Posty: 18678
AgnieszkaW napisał(a)
Też stawiam na nornice lub karczowniki. Ja kiedyś myślałam, że ktoś w nocy ukradł mi z ogrodu pięknie kwitnącą dużą kępę dzwonka, jakież było moje zdziwienie, kiedy na moich oczach jedyna ocalała kwitnąca gałązka została w całości wciągnięta pod ziemię...Wydałam walkę nornicom, teraz ich mam mało i w dodatku mam koty. Serdecznie pozdrawiam


Już sobie wyobrażam , jak ńieznany stwór wciąga bidne roślinki w dziury w ziemi .., hhhihiii .. Ale mam ubaw , napewno niemożliwe to wyglądało

Tak generalnie , to rozumie Agnieszko ,że z leksza wnerwiona byłaś, no bo kto to widział takie porwanie i to jeszcze publicznie uskuteczniać .. Ale i tak się uśmiałam .. To jak scenariusz filmu gangsterskiego
____________________
Ela- ogród pod lasem w sercu aglomeracji CFS 2014 / cz.I / Ogród w sk.mikro cz.II a obecnie Mikro ogród-pączkowanie
Kindzia 09:01, 12 kwi 2013


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
JulkAd napisał(a)
Dobranoc, ja też uciekam....

Znowu się spotkać nie możemy
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 09:03, 12 kwi 2013


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Bogdzia napisał(a)
Dziwne z tymi różami , jeszcze takich objedzonych nie widziałam. Też stawiam na nornice.Szkoda ale masz okazje kupic nowe .Pozdrówka.

Te miały 2 lata, a Chopin był z zeszłego roku

Coś nie mam szczęścia do róż, poprzednia zima załatwiła mi 4, teraz jakieś paskudy obżarły mi 5 następnych Ale się nie poddam
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 09:04, 12 kwi 2013


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
AgnieszkaW napisał(a)
Też stawiam na nornice lub karczowniki. Ja kiedyś myślałam, że ktoś w nocy ukradł mi z ogrodu pięknie kwitnącą dużą kępę dzwonka, jakież było moje zdziwienie, kiedy na moich oczach jedyna ocalała kwitnąca gałązka została w całości wciągnięta pod ziemię...Wydałam walkę nornicom, teraz ich mam mało i w dodatku mam koty. Serdecznie pozdrawiam

Agnieszko, ja też walczę. Dostają ode mnie nieustająco papu, najpierw różowe, teraz szare cukiereczki
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 09:06, 12 kwi 2013


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
AniaDS napisał(a)
O skubane, wzięły sie za to co nie trzeba, jakby mi tak róże zeżarły..
No chyba bym się poryczała


Aniu, też nie mogłam w to uwierzyć, rozkopywałam kopce, a róże mi się ruszają...i to niedawno musiało się stać, wszystkie obżarte zaczynały listki wypuszczać, a nie były zwiędnięte
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies