Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Nigdy nie mów nigdy

Nigdy nie mów nigdy

Kindzia 14:20, 16 kwi 2013


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
JulkAd napisał(a)
Widzę, że gonisz w pracy, żeby weekend przyspieszyć...ja też gonię robotę, ale w ogrodzie...miłego dnia Kasiu


Och...chętnie bym się z Tobą zamieniła Ale byle do jutra...
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 14:21, 16 kwi 2013


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Przed chwilą wywlekłam znowu lilie z lodówki. Zdrowe, żyją, gotowe do sadzenia na jutro
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
danuta_szwajcer 14:50, 16 kwi 2013


Dołączył: 07 sty 2012
Posty: 7632
Ale pracuś to zal jak taka piekna pogoda a trzeba w pracy siedziec tez tak mam a teraz z choroby tez nie moge i zal straszny. Ładne masz te liatry, moje zostaly w opakowaniu tylko zdazylam je rozchylic tak jak i inne sadzonki ochh jakie mam tyly w tym roku i mam nadzieje, ze te biedne roslinki zrozumia i wystartuja i zakwitnaAle bedziesz miała liliowo)pozdrawiam
____________________
Liliowo i kolorowo:)
eliza3 22:23, 16 kwi 2013


Dołączył: 12 kwi 2012
Posty: 7563
Kasiu, pozdrawiam Cię serdecznie. Po całym dniu w ogrodzie, zmęczenie daje w kość, ale zadowolenie to wynagradza.
Jutro wertykulacja trawnika.
____________________
Ela - Kwiatki i rabatki u Elizy
romka 23:05, 16 kwi 2013


Dołączył: 12 sie 2012
Posty: 515
Kasieńko, widzę że zaczyna się brukowisko kuchnię masz piękną...te fronty ach... wiosna też widzę dotarła do Ciebie, u mnie jeszcze bagno ale i tak już utyrana jestem, a od grabi ręce mi odpadają, buziak
____________________
sylwia vel romka nic nie umiem, nie znam się.... ale bardzo chcę i www.romka.mojabudowa.pl
Kindzia 08:10, 17 kwi 2013


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
danuta_szwajcer napisał(a)
Ale pracuś to zal jak taka piekna pogoda a trzeba w pracy siedziec tez tak mam a teraz z choroby tez nie moge i zal straszny. Ładne masz te liatry, moje zostaly w opakowaniu tylko zdazylam je rozchylic tak jak i inne sadzonki ochh jakie mam tyly w tym roku i mam nadzieje, ze te biedne roslinki zrozumia i wystartuja i zakwitnaAle bedziesz miała liliowo)pozdrawiam

Ach, Bogusiu trochę to wszystko na wariackich papierach u mnie...za bardzo się pospieszyłam i teraz będę zasuwać od rana do wieczora żeby jakoś to poskładać w całość. Zaraz następne rośliny przyjdą (hortensje bukietowe), a ja jeszcze w lesie...

Masz je w zimnym, to jest duża szansa, że wytrzymają. Mnie bardzo pozytywnie wczoraj zaskoczyły lilie, są w lodówce już z miesiąc. Wprawdzie nie oglądałam ich wszystkich, nie kopałam aż do dna, ale wyglądają dobrze
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 08:11, 17 kwi 2013


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
eliza3 napisał(a)
Kasiu, pozdrawiam Cię serdecznie. Po całym dniu w ogrodzie, zmęczenie daje w kość, ale zadowolenie to wynagradza.
Jutro wertykulacja trawnika.


No, zaczęło się wreszcie Ja od dzisiaj będę na rzęsach wieczorami chodzić
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 08:13, 17 kwi 2013


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
romka napisał(a)
Kasieńko, widzę że zaczyna się brukowisko kuchnię masz piękną...te fronty ach... wiosna też widzę dotarła do Ciebie, u mnie jeszcze bagno ale i tak już utyrana jestem, a od grabi ręce mi odpadają, buziak

Wreszcie się odezwałaś
Brukarze zasuwają. W pięciu są, szybko im idzie Dzisiaj zobaczę jak tam wygląda...

Kuchnia też nam się bardzo podoba Dzięki Romcia
Zaraz zobaczę co tam u Ciebie, dawno się nie odzywałaś !!!
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Milka 11:29, 17 kwi 2013


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Kasia, ja też działam na wariackich papierach, obiecuję sobie, że ostatni raz tak robię, bo wolę w ogrodzie na spokojnie, a tak nazamawiane rośliny i aby nie stracic, sadzę aby sadzić, nie wg planu

super, że lilie dały radę
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Kindzia 12:09, 17 kwi 2013


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
irena_milek napisał(a)
Kasia, ja też działam na wariackich papierach, obiecuję sobie, że ostatni raz tak robię, bo wolę w ogrodzie na spokojnie, a tak nazamawiane rośliny i aby nie stracic, sadzę aby sadzić, nie wg planu

super, że lilie dały radę

Z tego wynika Irenko, że to przypadłość, którą trudno się leczy

Na razie nie kupiłam niepotrzebnych, jeszcze dwie rabaty trzeba zrobić, dużo się przyda
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies