Witaj Romka

Przeczytałam o twoich początkach na wsi i naprawdę się wczułam, bo mnie i moich braci rodzice podobnie urządzili...

Przesadzili nas, kiedy bylismy nastolatkami, z wygodnego zycia w twarde, wiejskie, gospodarskie... Nienawidziłam tego z calego serca (chociaz samo miejsce kochałam, bo tam mieszkali moi ukochani dziadkowie). Ja w zasadzie zaledwie liznęłam tego zycia, bo mieszkałam tam zaledwie parę lat, tyle, co liceum (choć tez nie cały czas, bo w okresie buntu przenioslam sie do moich "miejskich" Dziadków

A po maturze wyjechałam w świat i nigdy juz tak naprawdę na wies nie wróciłam...
Ale miłość do grzebania w ziemi mi została
Pozdrawiam cie gorąco

Gosia
____________________
Małgosia
Ogród Miejskiej Ogrodniczki :)
Mój blog kulinarny jakby ktoś chciał coś sobie ugotować :)
www.alicjawkrainiegarow.blogspot.com