kochane jesteście że zaglądacie a lania nie chcę, boże broń, plantowanie ziemi i walka z sumakami sąsiada nie są tak pasjonujące jak wiosna w Waszych ogrodach ale strzelę jakąś fotkę obiecuję ))
a mnie się taaaak bardzo sumaki podobają ... choć kiedy widzę las, jaki wyrasta na dzikim poletku obok bloku, to już troszkę studzi zapał
ale ciekawe, bo one chyba nie zawsze takie rozrastające są? mamy takie też pod drugim blokiem - i już kilka ładnych lat rosną sobie tylko 3 egz, a na 100% nikt się nimi nie zajmuje.
Wrzucę ci jakiego kfiotka... bo cisza u Ciebie się dziwić, że nie byłam tu od dawna...
Ty będziesz mieć warzywka a ja kwiatki... bo na warzywnik czasu brakło.