popcorn
15:14, 24 paź 2012

Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Hej Małgosiu,
na okrywanie jeszcze czas, czekam na pierwsze większe przymrozki, które będą się utrzymywać, zwykle początkiem listopada... borówek nie okrywam, nie podsypuje (maja kore), dobrze zimuja.
Byłam w Łopatkach bo jakoś z Tobą się nie mogłam umówić; a w sobotę jechałam tam po drodze na nową działkę i mijałam dom tego gościa; odłożył trochę róż, mam Szekspira, grahama Thomasa i jakąś angielkę czerwoną NN - zobaczymy co z niej wyrośnie
Twoja perowskia jest duża, więc może się już rozmnaża - tylko jak ona przelazła przez tę włókninę??
pozdrawiam!!
na okrywanie jeszcze czas, czekam na pierwsze większe przymrozki, które będą się utrzymywać, zwykle początkiem listopada... borówek nie okrywam, nie podsypuje (maja kore), dobrze zimuja.
Byłam w Łopatkach bo jakoś z Tobą się nie mogłam umówić; a w sobotę jechałam tam po drodze na nową działkę i mijałam dom tego gościa; odłożył trochę róż, mam Szekspira, grahama Thomasa i jakąś angielkę czerwoną NN - zobaczymy co z niej wyrośnie

Twoja perowskia jest duża, więc może się już rozmnaża - tylko jak ona przelazła przez tę włókninę??
pozdrawiam!!
____________________
Mój nowy ogródek
Mój nowy ogródek