Jestem.
Zapomniałam całkiem że mam ogród, a już myślałam, że to niemożliwe. Nadeszła pora piecuchowania. Kompostu przywiozłam jeszcze trochę, więcej nich trochę

.
Trzmieliny przed ogrodzeniem są maleńkie, jak to u mnie. Kupiłam 200 sztuk maleństwa i jeszcze przycięłam, żeby się rozkrzewiły, więc kompletnie ich nie widać

.
Witaj Moniko. Ładna nazwa tej twojej miejscowości. Szukasz jeszcze tych wąskich drzew? Przyślij zdjęcia jeśli możesz, to ocenimy z Karolą co by się nadało. A trzmieliny kupowałam na Sanitariuszek ale w lepszej cenie znalazłam potem koło siebie na ulicy Jagodnica. Polecam tą szkółkę, jeśli Ci po drodze

.
Pozdrawiam