Sprawdzałam pogodę u Ciebie, wszystko wskazuje że masz jeszcze tydzień. W następny weekend ostatnie przygotowania, przez tydzien chłod i mrozy w nocy a potem znów ocieplenie od 14-15.12.....
Ja zatem zostawiam sobie okrywanie klona i hortensji na następny weekend. Lecę teraz sadzić krokusy. Zamówiłam wyłacznie biało-filoetowe i białe, bo fioletowych już nie było!!!
Dzwoniłam,Pani mi podała nr konta na zaliczkę.
Twierdziła że na meile odpisała wszystkie,tylko ja nie mam nic.Strasznie to pogmatwane jakieś,żeby się nie okazało,że będziemy piętrowo spać
Pogoda dzisiaj u mnie fajna,krokuski posadziłam,okazało się że to kropla w morzu potrzeb
Gdybym nie bała się że spadnie śnieg niebawem,zaszalałabym jeszcze raz
Ulka,nawet nie wiesz jaką miałam radochę Każdy gatunek ma inne cebuleczki. Najfajniejsze były te od krokusów z czerwonymi pręcikami,nie miały łusek,tylko takie jak na kokosach kłaczki
Masz rację Madżen, w kupie cieplej nawet
Ryzykowała już nie będę,ale jak się mówi,apetyt rośnie w miarę jedzenia... ,na drugi sezon poszaleję sobie znowu