Ja z rozbieraniem tez się ociągam zawsze,do ostatniego dna..
Ale nie dlatego że mi się nie chce,tylko dlatego że mi szkoda
Pozdrawiam Dziewczyny

przybiegłam pochwalić avatarek, zauważyłam zmianę u Ani świetny
pozdrawiam cieplutko

irena_milek napisał(a)

W zupełności cię rozumiem
ale wiesz, że dzięki dziewczynom, jakaś iskierka się budzi i chyba coś znowu wymyślę
bardziej nie lubię rozbierania dekoracji, oj zdecydowanie

Ja do rozbierania nie mam chęci nigdy i zawsze to na M spada.

Avatarek mnie zaskoczył , ale bardzo ciekawy.

Nooo .. Mnie też awatarek zaskoczył ... Ale jest taki śliczny .. Dizajnerski

Bogdzia napisał(a)

Ja do rozbierania nie mam chęci nigdy i zawsze to na M spada.

Noo TOOOO rozumie się samo przez się ......,,,, hhhihiii

gierczusia napisał(a)

Noo TOOOO rozumie się samo przez się ......,,,, hhhihiii

Nie o tym myślałam co Ty.

Oj,kudłate myśli ma ta Gierczusia

Nie mam fajnych fotek,ani ogrodu,ani ptaszków,to chociaż se avatarka pozmieniam

Renia.. na taki wianek możemy się umówić.. i zrobimy.. Reszta czeka na spotkanie
A z krokusami to napiszę jak Bogdzia.. wiedziałam, że 600 to kropla w morzu potrzeb
Jak za gęsto to nie martw się, za rok rozdzielisz i przesadzisz.. i zapchasz tam gdzie brakło.. krokusy sie ładnie mnożą