Mam ją dopiero od wiosny,więc dużego doświadczenia nie mam z nią,ale
Jest przesliczna, to raz, moje fotki nie oddaja jej uroku.
Nie ma czarnej plamistości,mimo iż wszystkiw w koło ją maja w jakimś stopniu.
W pierwszym kwitnieniu jej łodyzki nie mogły udzwignąć tych napakowanych kwiatów, ale już w drugim kwitnieniu trzyma je ładnie w górze, o tak własnie
Za dużo fotek nie narobiłam,czasu mi zabrakło
Ale żałuj że z nami nie byłaś, nie dla zakupów bo zbytnio nie obłowiłyśmy się łupami,ale dla atmosfery spotkania
Popatrz ilu zakręconych ogrodników w jednym miejscu I to wszystko NASI
Teraz dopiero ogladam róże... piekne są.
Dzieki za "radio". 12 godzin w aucie i nie musialam uruchamiac samochodowego. Jakbys pisala tak jak opowiadasz.... to przebilabys naszą Konstancje. Dawno nie plakalam ze smiechu.
Kosilam i rozmyslalam.... a moze tak w przyszlym roku do Szmita na spotkanie? Co to dla nas.