Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Walczę z ogrodem :)

Pokaż wątki Pokaż posty

Walczę z ogrodem :)

mirela 07:55, 06 cze 2013


Dołączył: 30 sie 2012
Posty: 523
Nie mam ich jak zrobić - deszczu ciąg dalszy . Wczoraj na chwilę przestało padać, poszłam na ogród i wszędzie pluskała mi woda pod stopami . Trawa rośnie, nie ma jej jak skosić ... masakra .
____________________
Walczę z ogrodem...
admete 12:23, 06 cze 2013


Dołączył: 14 kwi 2012
Posty: 8812
Mirelko wreszcie mam chwilkę na odwiedziny u Ciebie.

Podoba mi się projekt - fajne są te zakola - robione w drugą stronę

Dobrze słyszeć o trawniku, że mu lepiej - chyba wszyscy mamy ten sam problem z wyjściem na dwór, nasz był skoszony,1,5 raza :sick:.

Raz J i ja próbowałam dać radę jednego dnia, ale wiesz jakie burze mnie przegoniły, teraz mokro nie da się wejść - dzisiaj nie leje, ale bez słońca u nas nic nie wyschnie.
Odwodnienie pod placem zabaw nie działa.

Też kupiłam wiąz .
Ja chciałabym pociągnąć go jak najbardziej do góry, i planuję dokupić drugi.

Moja droga i mam na co Cię do mnie przyciągnąć - przyjedziesz na jesieni po hosty, myślę że do tego czasu rozrosną się że hej im chyba najlpiej ze wszystkich wsadzonych bylin od mamy.
Są pod lasem, w cieniu cały czas im mokro - ale najważniejsze że rosną.
Mam z 7 odmian
Przyjedziesz będziemy dzielić.

Ceny są masakryczne, takie jak wsadzałyśmy od mamy w Obi kosztowały 50 zł, a my wsadziłyśmy z 30.





____________________
Mój powstający ogród Jak zamienić glinę w wymarzony skrawek Ziemi
mirela 08:47, 10 cze 2013


Dołączył: 30 sie 2012
Posty: 523
Dzięki Aga . Roślin do dużego ogrodu naprawdę trzeba ogrom. Nieco mnie to załamuje .
Red baron:



Piękne czosnki:



Kanciki wyszły masakrycznie . Muszę nożyczkami je przystrzyc. Nie wiem, czy w rowek tez mam wsypać korę ??



Pierwsza poziomka



Rabatka (niedokńczona) oddzielająca ogród od lasku. Tutaj chciałam zrobi przepierzenie z host:



Niedokończony warzywnik:





Chore sosny do spalenie (część):



I moja trawa, odbiła się po wertykulacji (po lewej rabatka z chińskim miskantem):



Miskant gigantus i bukowy żywopłot (muszę zrobić rabatkę z tym gigantusem, trzeba go oddzielić jakoś od trawy. Nie uśmiecha mi się ciachanie co tydzień trawy międzi nim . Nie wiem czy też zrobić kanciki i wysypać korą ... chyba powinnam dać plastikowe ogranicznimi żeby się nadto nie rozłaził....








____________________
Walczę z ogrodem...
admete 07:16, 11 cze 2013


Dołączył: 14 kwi 2012
Posty: 8812
Mirelko z kancikami nie pomogę , bo nie mam i nie wiem jak to ugryźć

Ale widzę że odwaliłaś kawał roboty w ogrodzie - fajnie wyglądają te rabaty
No i trawa................jaka różnica - czyli jest nadzieja dla mojej

Będzie coraz lepiej i nie przejmuj się tymi złym i rzeczami aż tak bardzo, pomału zastąpisz wszystko nowymi drzewami/roślinami a szkoda zdrowia na nerwy............

Buziaki
____________________
Mój powstający ogród Jak zamienić glinę w wymarzony skrawek Ziemi
ocia79 11:07, 11 cze 2013


Dołączył: 18 cze 2011
Posty: 883
Jakie masz duże Giganteusy. Kiedy sadziłaś?

Ja moje zeszłej wiosny i są połowę mniejsze
____________________
Asia U Oci Trawy, minimalizm i ogólnie zero pojęcia :)
mirela 11:09, 11 cze 2013


Dołączył: 30 sie 2012
Posty: 523
Zeszłej wiosny. Do końca jesieni osiągnęły własnie taki wzrost. Mam nadzieję, że w tym roku podejdą pod dwa metry . Podsypię może azofoską. Ale właśnie pani Surowińska mi pisała, że u miskantów obserwuje około miesięczne opóźnienie. Mam właśnie trawki podsypać czyms i czekać .
____________________
Walczę z ogrodem...
mirela 10:37, 13 cze 2013


Dołączył: 30 sie 2012
Posty: 523
Wczoraj zrobiłam obchód po ogrodzie. Te deszcze mnie załamują. Mokro wszędzie, ledwo wyszłam z domu to wpadłam do wody i buty mi przemokły. Trawa wysoka, rośnie a my nie mamy jak jej skosić (chlapie woda pod butami). Masakra. Tak źle jeszcze u nas nie było. Kanciki które porobiłam przy dwóch rabatkach pełne są wody. Boję się o moje buki. Na szczęście słoneczko piękne wyszło, mam nadzieję, że szybko to wyschnie. Martwię się, czy trawa w miejscu gdzie stała woda nie zżółknie .
Popryskałam wczoraj preparatem na mszyce jabłonie i świdośłiwę. Na wejmutkach chyba pojawia sie mi ochojnik .... ciągle coś.
Ale jutro biorę urlop i razem z mężem walczymu w ogrodzie. Mamy tyle zaległości . Jak pogoda ładna to albo jestem w pracy albo mamy jakies inne obowiązki. A jak mam czas wolny to leje .
Będziemy olejować taras, przesadzę na przód domu trawy, pokosimy, popryskamy ... ech ciągle coś .
____________________
Walczę z ogrodem...
AlicyaLK 11:18, 13 cze 2013


Dołączył: 25 mar 2013
Posty: 1167
mirela napisał(a)
Wczoraj zrobiłam obchód po ogrodzie. Te deszcze mnie załamują. Mokro wszędzie, ledwo wyszłam z domu to wpadłam do wody i buty mi przemokły. Trawa wysoka, rośnie a my nie mamy jak jej skosić (chlapie woda pod butami). Masakra. Tak źle jeszcze u nas nie było. Kanciki które porobiłam przy dwóch rabatkach pełne są wody. Boję się o moje buki. Na szczęście słoneczko piękne wyszło, mam nadzieję, że szybko to wyschnie. Martwię się, czy trawa w miejscu gdzie stała woda nie zżółknie .
Popryskałam wczoraj preparatem na mszyce jabłonie i świdośłiwę. Na wejmutkach chyba pojawia sie mi ochojnik .... ciągle coś.
Ale jutro biorę urlop i razem z mężem walczymu w ogrodzie. Mamy tyle zaległości . Jak pogoda ładna to albo jestem w pracy albo mamy jakies inne obowiązki. A jak mam czas wolny to leje .
Będziemy olejować taras, przesadzę na przód domu trawy, pokosimy, popryskamy ... ech ciągle coś .


ehh to Ty masz tak jak ja... jak ładna pogoda to praca, a jak leje to wolne i nie ma kiedy robić w ogrodzie Mój M też wziął na jutro urlop, a ja na poniedziałek i wtorek... ale żeby trzeba było urlop brać na prace w ogrodzie... co za czasy!
____________________
Pozdrawiam Alicja Kraina Czarów w fazie projektów
mirela 11:31, 13 cze 2013


Dołączył: 30 sie 2012
Posty: 523
Niestety. Ale ja lubię tak spędzać urlop
Mam listę ... masakra:
1. posiać kwiaty (przegorzan, kocimiętka, rudbekia)
2. nasypac ziemi do rabaty przy schodach wejściowych i przesadzic tam moją niesłychanie ekspansywna trawę
3. Przesiać na sicie ziemię przy wjeździe na posesję żeby wybrac kamyczki. Zasadzic tam wydmuchrzycę
4. Nawieźć ziemi z przody trawnika i zasiac trawę (robiliśmy wjazd i mamy pas około 50cm który trzeba zagospodarować)
5. Zrobić ograniczniki oddzielające rabatę od lasku wejmutkowego
6. Z drgiej strony rabaty zrobić rowek odgradzający trawnik.
7. Doplewić rabatę z miskantem cukrowym
8. sprzątnąc psu kojec
9. wyściółkować trawą żywopłot bukowy (wczesniej wystrzyc trawę nożycami)
10. skosić trawnik
11. Założyć na wiązie bambusowe podpory
12. umyć i zaolejować taras
13. dosypać kory w rowki (myślałam, że tam się nie sypie)
14. Wyciąc trawę przy miskantach (nie są ściółkowane, musze przemyśleć co z tym docelowo zrobić. Wiem, że powinnam dac plastikowe ograniczniki, ale zastanawiam się, czy one wytrzymają pod naporem bulw ? Chyba pozostanie mi systematyczne wycinanie miskanta)
15. podspyać azofoską
16. Spryskać Starane rów przy drodze (chcę tam sasiać jakąś trawe która wytrzyma nienajlepesze warunki (pełno kamieni) i zadarni jednocześnie spad przy rowie).

Nie dziwne, że mąż mówi, że co sobotę czuje się jak w obozie pracy .
____________________
Walczę z ogrodem...
admete 11:38, 13 cze 2013


Dołączył: 14 kwi 2012
Posty: 8812
Ło matko jaka lista
Trzymam kciuki, ale jest pogoda więc czego chcieć więcej?????

Ja też zaraz do ogrodu
____________________
Mój powstający ogród Jak zamienić glinę w wymarzony skrawek Ziemi
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies