Mirelko a jak tam reszta roślinek po powodzi?

polinko nie wiem, okaże się co mi jeszcze uschnie
Takiego kolegę mieliśmy wczoraj rano:



a takich wieczorem na sasiednim budynku sfotografowaliśmy:



A tutaj nasza powódź - po dwóch godzinach opadów (około godz 20). Do godziny 23 stan podniósł się czterokrotnie:

O MAtko Nie wyglądało to ciekawie... Mam nadzieję, że roślinki to jakoś przetrzymają i dadzą radę się odrodzić.
Przytulam mocno

A goście baaardzo sympatyczni.

Mirelci faktycznie nie wygląda to dobrzeszok normalnie.Oby straty okazały się mnijesze niż przypuszczasztrzymam za to kciuki.

Niestety, buki nie przeżyją . Około 80 % ma już pozasychane liscie . Ziemia jest nadal tak mokra i napita, że jak klęknę to całe kolano mam mokre. A teraz są przecież upały a moja działka nie jest zacieniona.
Od jesieni będę szukać grabów. Mogłam w sumie od razu się na nie zdecydować .

Mirelko, tak mi przykro! Zdjęcie już straszy, a piszesz, że było jeszcze gorzej! Tak szkoda buków
Tyle pracy i pieniędzy w błoto! Mam nadzieję, że chociaż pozostałe roślinki się odrodzą! Buziaczki

Mirelko wspólczuję. Ja tu ubolewam nad jedną Umbra a u Ciebie...

Szok

Trzymaj się

Dzięki. Chyba czas się przyzwyczajać do tych niepowodzeń. Jak dom budowałam, to każde niepowodzenie było dla mnie potężnym ciosem. W ogrodzie muszę się od tego przyzwyczaić - zbyt wiele czynników jest niezależnych ode mnie.
Ale w nadlesnictwie gdzie wiosną kupowałam krzaki mają sadzonku grabów. Zaczniemy jeszcze raz z żywopłotem.
Wczoraj zrobiłam brunschette z moim oregano, tymiankiem i bazylią. Choć zioła mi się udały.

Mirela ja myslę sobie abyś wykopała ze dwa buki z różnych miejsc i dała tu fotki korzeni., moze odbija jeszcze ich nie skresslaj. mój grab tez miał za morko zrzucił liście całkiem i Magnolia poradziła abym dała mu czas do przyszłej wisny i zobaczyła czy odbije. Przemyśl to kochana długonoga szczuplutka czarnulko

Chyba tak zrobię. I miłorzęba też wykopię. Dzięki .

Wczoraj ściagaliśmy darń pod kolejną rabatę. Zostawię ją do jesieni (muszę nazbierac kasy na nasadzenia) a tymczasem będę grubo ściółkować trawą. Jesienią przekopię nieco z piaskiem i chcę zasadzić wysokie trawy. Na całej rabacie myślałam albo posadzić jeden rodzaj, albo trzy (rabata 8x1,5m).

Tymczasem gigantusy mnie przerosły (mają powyżej 2 metrów), cukrowy ma powyżej metra, rozrósł się mocno, ale jeszcze nie zapełnił całej rabaty .