Ania....ja Cię podziwiam!

Aniu, serdecznie pozdrawiam. O burzy czytałam, dobrze, że obyło się bez większych strat.
U nas też ciągłe gradobicia w okolicy, ale nas na szczęście jakoś omija.
Życzę udanego dnia.

Widzę, że Twoja werwa nic a nic nie ucierpiała...
Ostróżki przyszły już

Kochane... do poniedziałku będzie cisza w eterze.. prace ogrodowe zwieszone.... mam pomalowane paznokcie.... do wesela muszą wytrzymać
A ja muszę też wytrzymać by już nic nie grzebać w ziemi Chwasty to już słyszą i zaczynają bujać

To dowód I by nie było, że nie ogrodowiskowo to takie już mam ogórki


I tak się cieszą chwasty.... narzekacie na pielenie.... a kto go nie ma
Nawet łobuzy jedne pokazują mi język i się śmieją w nos, że niedługo to już nie wypatrzę powojnika w zielsku... ale dni ich są policzone

Kolorek lakieru supcio i żeby nie było że nie ogrodowiskowo to ogórki też supcio

Juzia_G napisał(a)

Ania....ja Cię podziwiam!

Juzia... a za co to???? Chyba ze te ilość stron co się mimo woli produkuje

Kolejne lilie zakwitły.. w terminie... mam od kilku lat

ewa004 napisał(a)

Kolorek lakieru supcio i żeby nie było że nie ogrodowiskowo to ogórki też supcio

Ale się uśmiałam..... dobre Ewuś

Za szklarnią róze szaleją... oj gdybym nie przesadzała teraz reszty, ale by był czad....




Na dole rośnie okrywowa niska nn.....


A na górze Elmshorn..

Aniu no pazurki pierwsza klasa.......aż mi się głupio zrobiło bo od razu poptrzyłam na swoje i ..... tez by trzeba na sobote pomalować bo to przeciez wstyd ...wszystkie mam połamane
edit:
Żeby było ogrdowiskowo to połamałam na przekopywaniu przedogródka w domu kórym mieszkam .... nikt tam nic nie robił chyba od lat....
Róze piękne

Boniki oparły się pogodzie


A przesadzane kwitną, ale takie mizerne W porównaniu do nieprzesadzanej to duża róznica

Lawenda