Może to jajo, to Tobie bażancica podrzuciła?
Zdjęcie na ławeczce- takie sympatyczne,że ach! Ściskam was dziewczyny!
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Ania nie wybaczę ci że ty rabatę nazywasz wsiowym ogródkiem. ....ja to nazywam Angielską .i tobie tez radze zmienić to określenie
laseczki uporządkowane latkami ,,,buziak wielki dla wszystkich laseczek
O kurde, o w mordę........ zapamiętałam komu mam jeszcze coś pozytywnego napisać... bo nie ukrywam, że podziwiam jak to robicie, że macie możliwość zaglądania ..bo ja ledwo wyrabiam u siebie
A tu zanim ogarnęłam pracę..... to już kolejne wpisy
Alinko - bo to nasza tradycyjna rabata polska. a nie żadna angielska I tu nie ma cudaków.. tu są same polskie kfiatuchy I tak po wiejsku.... wsadzone jak popadnie i sobie rosną I chociaż bałagan mnie tu denerwuje... ale go lubię Będzie czas .. poprawimy i może będzie to rabata polska
A teraz mój wsiowy ogródeczek
A to drugi kandydat na wsiowy ogródek
Tojeść kropkowaną oddam w dobre ręce I w złe też.. ona da sobie radę
Dziewczyny odwzajemniają uścisk... mama gdyby miała komputer też by tu siedziała na forum
Bo też zapalony ogrodnik działeczki pracowniczej I sama bez niczyjej pomocy robi wszytko, z kopaniem i zakładaniem trawnika metodą gospodarczą Ona Hanuś tak jak Ty
I jak byłam w domu dziadków.. to ucieszyłam się jak dziecko z jaśminu który kwitł... rośnie tam odkąd pamiętam, a z opowieści wiem, że był tam jeszcze wcześniej... ponad 50 lat w jednym miejscu
Moja mama go nie lubi.... bo kwitł jak mamy babcia umierała i na złość pachniał w sposób duszący... wiec ma ponad 60 lat
I podzielona kliwia pojechała po rodzinie.... ustaliliśmy w którym roku moja mama ja dostała od babci... wiec moja kliwia po podzieleniu przez bacie trafiła do mojego domu w 1976 roku....
W 1985 roku zabrałam ja do siebie jak wyszłam za maż.... bo mi się podobała Przejechała ze mną przez całą Polskę w pociągu Jako posag, wiano czy jak to się kiedyś nazywało...
I w tym roku ją podzieliłam... ale się bałam.. a ona mi zakwitła i z 4 mniejszych sadzonek....dwie już kwitną
To Babcia z nieba czuwa Bo niemożliwe bym tyle lat uchowała i nie zamordowała kwiatka