Aniu,
przeleciałam 10 stron do tyłu żeby ogarnąć choć w części co u ciebie i tak mi sie nasunęło :
- ogóry boskie - zazdraszczam bo lubię....

...choć zrywania nie zazdroszczę, kłuje w ręce i to w takim gąszczu jak pokazałaś....
- wątek o odstraszaniu apśtyfikantów potencjalnych na weselu za pomocą dezodorantu na komary, który to dezodorant miłą większe branie niż ty....położył mnie na łopatki, brzuch mnie boli ze śmiechu ale to dobrze tak sie pozytywnie nastroic przed spaniem....

- "grajdoł z chabaziami" - tez bym sobie życzyła taki mieć.....
- lilie przpiękne, szczególmnie te ciemne obok firletki i obok pierowskiej......cudne masz rabaty, i nie ważne jak je nazwiesz : polskie, wiejske, angielskie.... są piekne i tyle, dzięki ze je nam pokazujesz
- katalapa kwitnąca wymiata,,,, też bym sie nią chwaliła jak bm miała....
- jaka ty jesteś laska, drobniutka, szczuplutka..... mysle że jesteśmy w podobnym wieku, ja tez miłam slub w 1985.... ale ty młodo wyglądasz !!! I tak trzymaj !!!
- historia kliwii łapie za serce..... fajna taka sztafeta pokoleń
- nie musisz naszych wątków regularnie odwiedząc, wystarczy że jestes od czasu do czasu, że piszesz u siebie ... i to jak piszesz...

... i że dajesz fotki ze swojego "grajdoła z chabaziami"....
Ale sie napisałam... o rany... buziam i ... spadam spać

A i zapomniałabym o gratulacji z okazji nastepnej setki stron !!!!