Ja już się gubię całkiem Aniu w Twoim ogrodzie , ja po prostu muszem zobaczyć go na własne oczy i może coś pokumam
Pozdrawiam

U Ciebie Aniu spędzę na sacerku pół dnia. Pocieszę oczy kolorami.

Karolina - cis ci odpisałam na PW..dobra cena szkoda, że był tylko jeden I kopany z gruntu, mam nadzieję że sie przyjmie ... ale był wkopany w worku jutowym, bo one już jedna przeprowadzę zaliczyły, bo szkółka kiedyś była w innym miejscu. U nas z cisami jest straszna posucha

Kindzia - do Alinki pozbieram moje zbędne siewki.. jak zdążę wykopać ... i przywiozę
Jakbyś mój garnek widziała do wekowania, stary kilkudziesięcioletni wielki płytki gar, emaliowany. co to emalia dawno z niego zlała, w środku jedna rdza... szeroki, wiec ledwo się mieści na kuchence, tak jednym półdupkiem.. a na dno wrzucam stare pieluchy, albo co mi się pod rękę nawinie... Zdradź mi co za cudo kupiłaś, by nigdy tego nie kupować.. Moja to Bosch

Bogdzia - ja w trawkach to i z rozplenicami mam problem, to tego jest tyle rodzajów Ale faktem jest Red Barona najłatwiej odróżnić Mam w krzakach Ice Dance... wielką kępę, olbrzymią.. wyrzuciłam bo mnie denerwował, ale chyba dam jej nowe życie... dostanie drugą szansę I to od razu w przed ogródku... jak znów mnie wnerwi to pójdzie definitywnie won.

Basiu - dziś mam też dobre hasło dnia
Codziennie M patrzy w okno, ledwo oczy otworzy i mówi "Ale busz"... sam już zaczął mówić co widzi w pierwszej kolejności do wycięcia .. "Ale busz" słyszę w jego wykonaniu kilka razy dziennie..
Dziś stwierdził, że nie nadążę latać do urzędu z papierami na wycinkę .... a z mego powodu wprowadzą nowa ustawę dla mnie która nakaże zgłaszać sadzenie drzew i krzewów
Ot.. i tak to mnie M wspiera

Julka - mój M co kosi trawnik to z powodu rabaty liliowcowej powtarza "No jak z tym żyć?" No i muszę ją wyciepać w nowe miejsce.. Rok temu już zaczęłam przenosić..ale mi wszystkie się nie zmieściły, tak 1/3 tylko ... i na resztę czasu brakło..
To późna jesień 2012, muszę je jeszcze raz przekopać bo za blisko cyprysów są posadzone, ale ziemia byłą tak sucha, że nie byłam w stanie jej przekopać.. jesienią jak zdążę to poprawię..
Przedłużę tę rabatę za borówkami, wzdłuż cyprysów.. ale i tak wszystkie mi się nie zmieszczą...


A to w tym roku Foto kiepskie

Marzenka - mi powinni ustawić zakaz wstępu do ogrodniczych A nie krzyczeć , że najlepsza klientka przyszła

Aniu Gor - też mi się podoba, bo lubię liliowce

Marzenka - niebieski pokarm jest najlepszy... z powodu psa, możesz sypać pod korę i tylko wokół rośliny... mi też trochę paskudy zjadły, stąd takiego nerwa na nie miałam.... rok temu uśpiły moją czujnosć rewolucyjną... Dzid fotek nie ma, bo tak leje, że szok.. a temp. +12 stopni...... lato do d..y

Magda - a kto Ci każe pędzić..... A z drugiej strony bieganie jest bardzo zdrowe ... Patrz na Margaretę.... ciężko było ale przebiegłą sie... a ona już babcia, ale patrząc jaka jest prabacia..to w genach coś jest Pozdrawiam Małgoś Ciebie i Twoja Mamę

Wiunia - drzwka najlepiej kupować w szkółce, można pomacać... koło Poznania tego nie brakuje... co z tego że ma 1,8m jak może to być cienki patyczek... warto sprawdzić jak korona sie będzie układać itd.. drzewek nigdy bym nie kupiła w internecie, chyba, że by mi pokazali konkretny egzemplarz.. Trzeb było koniecznie Aurea.. jest duuuuuużo ładniejsza.... a jak brałaś dwie to koniecznie jedna żółtą... Trzymam kciuki, że firma solidna , pochwal sie jak przyjdą.. Ja tez dużo w necie kupuję

Evichonku - cisy w przechowalni, bo najpierw muszę wszytko wykopać z przed ogródka, a tam dżungla... i lato to nie najlepszy okres na przenoszenie wielkich egzemplarzy, no i muszę pomyśleć gdzie to przenieść... to bardzo skomplikowane manewry wojskowe, prawie jak przenosiny ogródka i szklarni po przekątnej ogrodu Rośłiny mam dorodne i ładne w przedogródku, szkoda mi ich.... niestety posadzone w chaosie...... i niedopasowane...

Ewa - zapraszam, ale to naprawdę zwykły ogródek.. i trudno w nim sie pogubić.. na foto zawsze wszytko wygląda inaczej i bardziej skomplikowanie Kiedy trzasnę fot z dachu Mam tylko nasadzone wszystko w busz.. wiec mam co fotografować, a że gęsto to ta sama rabata co 2 tygodnie wygląda jak nowa i inna Zresztą rabaty bylinowe to do siebie mają, że co chwila są inne
Ale zapraszam jak najbardziej Zwłaszcza, że czasami jeździsz w nasze rejony

Ela - czytałam u Kondzia odnośnie róz. i już Ci odpisałam tam.. wyżej pokazałam, że to bezie cd liliowców, wiec dla róz tam miejsca nie ma. Jak pospacerujesz to zajdź do mnie na kawusię

Bo świat zapłakany deszczem... mogę sie powtarzać, bo to wczorajsze,, dis jeszcze gorzej z pogodą.

śliczne kolory odrazu poprawiaja humor w takie deszczowe dni

Nie szkodzi, że zapłakany, za to jakie kolory, wyjątkowo piękne te twoje okazy

asc napisał(a)

Zbysiu dlatego kupiłam cisy Muszę kupić jeszcze jednego na pniu.. nawet pojechałam do Przemyśla w tym celu i przy okazji też.. i szkółki nie znalazłam
Z przyczyn prozaicznych i przyziemnych, do Danusi projektów będzie modyfikacja czyli z każdego coś... no i niestety bonzajek z cisa będzie nieco mniejszy niż powinien... dlatego dostanie do towarzystwa dwie kulki w skarpetce z drugiego projektu Ale na froncie zastosuję pomysły Danusi, tylko trochę zmiksuję projekty... podobają mi sie rozwiązania w projektach i to wszystkie.. ogród mam bylinowy i kwitnący... a front domu chcę uporządkowany, by nie było tego rozgardiaszu... Danusi projekty właśnie to maja I nie są szarobure nudne Mam też sporo trawy Ice Dance, wiec ją też wykorzystam, też byłąw projekcie.. i na pewno żurawki, bo to żelazne rośliny i prawie cały sezon ładne Postanowiliśmy też gdzieś weksmitować róże które rosna po sąsiedzku, bo nie pasują tu Będą mizany, ale najpierw rabata po warzywniaku, bo to gorzej drażni.. ..

o rany, ale zakupy, cudne!!
i ta rabata liliowa, no brak słów!

Aniu ja za tobą nie nadanżam..pięknie jest, a zakupy super..pozdrawiam

Ania przesyłam słoneczko