Możesz sobie robić.... tylko dlaczego ja mam do Ciebie tak daleko ??? Buuuuu ....
Wiem , wiem, Ty do mnie przyjechałaś
A z kulkami na razie mocne postanowienie, że bez pstrokacizny.. ale ile ja wytrzymam??? Tego nie wie nikt
Tak jak miało nie być już doniczek.... a ja co dziś zrobiłam??.. pojechałam służbowo i po drodze wpadłam po zakupy ..
Wczoraj przyszły nawozy.. wygrane dzięki Wam.. dziękuje Dziękuję sponsorom i Danusi za zorganizowanie konkursu w któym miałam szanse... nie liczyłam na nic.. zapomniałam że wogle coś tam wstawiłam..
A teraz to już zobowiązuje.. biegałam z doniczkami porównując z sobą co tylko można dostać u nas...
I dokupiłam białych wrzosów jak mam.. małe ale tanie.. zabrałam wszystkie
To będzie plaga... nie ma szans tego wytępić.. możesz pilnować ogrodu, ale to rozpełza sie po polach, lasach , rowach, siedzi w ziemi na wielkich głębokościach.. potrafiłam wykopywać i z 80cm
Teraz pilnuję by nie przedarły się do mnie, i tępię zaraz na granicy działki.. niedawno pokazywałam moje granice
Nie chciałam Ci zaśmiecać wątku.... to akcja uświadamiająca, że ekologia nie zawsze = ekologia
Ksiązkę skonczysz czytać w jakiś deszczowy wieczór Opowiesz mi zakończenie
Do niedawna sądziłam,że te brązowane dziurkowane dekoracje w suszonych bukietach przywożą z egzotycznych krajów A one już niemal za miedzą rosną,u Ciebie
Niesamowity ten lotos , nie na darmo posiada symboliczny związek z boginią Lakszmi
Spotkanko fajnie się udało,widzę Dobrze że przestało padać w tym czasie.
Aniu, narzekasz na brak kwiatków o tej porze, czyżby u Ciebie już przekwitły jesienne? Astry, marcinki, chryzantemy?
Wszystkie zdjęcia ładne, i te komentarze z dowcipem, powodujące uśmiech.
Zostawiam bukiet astrów z gratulacjami doniczkowych w konkursie ogrodowiskowym, i pozdrowienia.