Też bym wkopała trochę głębiej, rabatę wyniosła jak Angole i nie mam problemu z wodą. Co tam. Ładnie jest, a będzie jeszcze ładniej.

Nieczasowam bardzo...ale cofkę do pazurków zrobiłam

Przedogródek wyklarowany...tylko szlify pod okiem Szefowej Ci zostały...

Spojrzenie ufne Misiuli...bezcenne...

Macham miłego dnia życzę zaraziłaś mnie przez forum hi hi hi hi

Sprężam sie z robotą... bo pogoda cudna.. wiec forum idzie w odstawkę.. Muszę skończyć najpilniejsze w pracy i uciekam do ogrodu.... jest +25 stopni......

Gardenarium napisał(a)

Nie wiesz pewnie co znaczy w zaniżeniu, to mój trick na pewne oszustwo, wygląda niżej a nie rośnie za głęboko ale to wyższa szkoła ogrodnictwa Danusi

A ja wiem . Bierze się trochę ziemi i taka kulka nie wystaje na nóżce? A kora maskuje nierówność ziemi.

Ania, Ty masz werwę i sprinta. Rabata już rośnie a Ty donice kombinujesz. Tyle tylko, że donic nie zdążyłam zobaczyć. Jakie będą? Świetny pomysł.

Tajk sobie myślę, że roztrzepany bonzaj, kulki na pniu, fale bukszpanu, zwiewność traw i ułożenie żurawek na jednej rabacie - wszystko pasuje do Ciebie.

Haloooo
U mnie w NL też pięęęękna pogoda

Ania z donicami zamiast płotka będzie super zaglądam codziennie

Dziękuję za gruszeczkę i nie tylko.... Początek musiałam przeczytać ;-P Pogoda rewelacyjna więc sporo zrobisz a fotki będą Twojej dzisiejszej pracy?

Nie chcę mieć kulek na pieńku.... zaczerpnęłam z doświadczeń Danusi .. i kupiłam sadzonki bukszpanów.. podsadzę te moje poczochrańce, a wiosną dotnę w takie półkule.. Jakoś zimę przeżyję z takimi czortami, ale od wiosny będzie piknie Nie mogę skopać jedynego fragmentu ogrodu, który jest wg projektu..... moje rabaty niech sobie będą jakie chcą.. ale Danusi nie mogę robić kreciej roboty i antyreklamy....
Skończyłam robotę w pracy i sie urywam do ogrodu... na słoneczko... la, la, la...

Donice pomysł na potem.. bo muszę sie zastanowić na ile mi to odbierze miejsce na wąskim tarasie. I co posadzić w donicach by znów nie zrobić Baby Jagi.....

A teraz uciekam........... forum nie zając nie ucieknie, a pogoda .. może zwiać... najpierw troche posprzątam na rabatach.. głownie hosty, bo już brzydkie .. i przy oczku, bo też brzydko..

Ten przedogródek to bombowy jest. Roboty kobieto odwaliłaś że hej. Wiosną z nożycami poszalejesz i będzie cudnie. Rozpoznaję jednak moją naturę. Wszystko musi być już i koniec. Ściezka też i koniec. No jakbym siebie widziała. Jak czegoś dokończyc nie mogę to mnie krew zalewa i wścieklizny dostaję. Buziaki