Aneta - M broni jarzębiny jak niepodległości.. nie da się Nad akacją pertraktuję nadal... jestem na dobrej drodze
A to jarzębina.. co musi zostać..


Agnieszka - baaaardzo słuszna uwaga..... plewienie.. nie pomyślałam..... między kulki da się, ale też nic przyjemnego.. i po to jest forum... co dwie głowy to nie jedna Trzeba myśleć dalej... turzyca.. a może poduchy z niskiej tawuły.. wiosną tnie sie i tak na krótko..... berberysy odpadają.. już wiem...

Aniu a może irga albo trzmielina ? w zimie też ładne

W zeszłym roku wyciepałam wierzbę hakuro, eMuś nawet nie zauważył jak się przyznałam to jeszcze pochwalił
Owocnych pertraktacji

Anek - ja dzisiaj to z Twoim e-Mem wstawiam się za jarzębiną. Tylko z jednego powodu - bo lubię jarzębiny więc e-Mcia rozumiem Ciebie też ale jarzębina to jarzębina i już nawet jak krzywa Nawet piosenka o jarzębinie jest więc nalezy się jej szacunek Uwaga - śpiewam:

"jarzębino czerwona - któremu serce dać
jarzębino czerwona - biednemu sercu radź... tralalala"

Jak widzisz jarzębina poważne sprawy rozwiązać potrafi więc... niech jest No i buziol

Aniu jakie sliczne to wielopokoleniowe zdjęcie, teraz żałuje że nie zrobiłam takiego nam jak moja Kinia była taka malutka.

Zazdroszczę kwitnacych ciemierników, ranników, krokusów......... że we Wrocławiu juz kitną to rozumiem, ale że u ciebie też a u mnie w centralnej Polsce nie to juz skandaliczny skandal.....a ja tak na nie czekam......
Pozdrawiam

Ania, jak bliskie mi są Twoje dylematy i argumenty eMa. Ja pertraktuję nad wierzbą mandżurską i brzozą o dwugłowym ciele. Co dzień zaczynam zdanie od..."wiesz, że jeszcze musisz mi pomóc ......... . A potem dam Ci spokój i będziesz mógł sobie kopać pod graby."

Ciemierniki jak marzenie
Ania coś kantujesz niemożliwe żeby tak kwitło u Ciebie, przecież my w podobnym regionie żyjemny

Ale u Ciebie krokusy i ranniki wprowadziły wiosenną atmosferę- krokusy mam ale na ranniki zachorowałam, wygladaja jak małe słoneczka w tym igliwiu
Akacja jest bardzo ładna,ja tez lubie ,,chwasty". Co do jarzębiny - z moim M mam to samo, jak coś usunać to tylko takie by było drewno na opał - nic dla sztuki, tylko dla ekonomi

Rabaty do poprawki pooglądałam,
o tym berberysowym dywanie też myślałam,
u mnie jednak admirationy widzę że słabo rosną, a one wolno wogóle rosną i musiałabyś kupić dużo naraz żeby zadarnić. Natomiast żółte podobno szybciej. Ale pomysł mi się podoba.

leon60 napisał(a)

Aniu a może irga albo trzmielina ? w zimie też ładne

W zeszłym roku wyciepałam wierzbę hakuro, eMuś nawet nie zauważył jak się przyznałam to jeszcze pochwalił
Owocnych pertraktacji

Bożeszzz .. Ja nie wiem , czy to wada mojego małego obszaru , czy " szczegółowość " i dociekliwość mojego eMusia , ale wszelkie próby pozbycia się jakiejś rośliny " po angielsku " spełzały na niczym .....

Buziam Anek i lecem szukać zdjęcia wielopokoleniowego

ana_art napisał(a)

a ten dywan świetny, jestem ciekawa jak długo trzeba czekać na takie cudo?

Mnie też kopara opadła na widok tego dywanu ...