Ultra Mała Mi po pierwsze Ciebie dogonić to nie sposób!!! Nawet krokusowo masz najpierwsze i największe
Po drugie chciałam zauważyć, że Twój wnusio rośnie jak na drożdżach i, że przystojniak z niego, co zresztą nie dziwne . Po trzecie już chyba z dziewiąty raz podchodzę do pisania do Ciebie i jest tak, że przeczytam wszystko dokładnie, piszę i wywala mnie z sieci Mam nadzieję, że tym razem się uda.
Zdrowia życzę Aniu i wiele radości z bycia Babcią
ściskam i macham wiosennie

Udało się !!!hurra !!!

Ja za tydzień ruszam z przycinaniem, muszę z tym poczekać, a jak widzę wasze wiosenne ruszenie do ogrodów, to mnie aż skręca, żółte jest piękne szczególnie o tej porze roku

Pozdrawiam

Na bieżaco Pozdrówka

Tak krokusy w bylinach to świetna sprawa
masz ich łany, choć rzeczywiście potrzebowałabyś kupić całe wiadro żeby pokryć cały pas

Urszulla napisał(a)

Tak krokusy w bylinach to świetna sprawa
masz ich łany, choć rzeczywiście potrzebowałabyś kupić całe wiadro żeby pokryć cały pas

Ula w środku rosną lilie i liliowce.. dlatego nie sadziłam tam krokusów
Jak latem wykopałam trochę cebulowych z innego miejsca (poszerzałam rabatę) to cebulek malutkich było pełne wiadro.. to był szok... a teraz nie pamiętam gdzie to poupychałam.... ale niedługo się pokażą i przypomną

Anna_g - tyś u mnie zawsze na bieżąco.. tylko ja nie zawsze

Agata - Ty mnie nie drażnij, co sobie Ciebie widzę, to przypominam sobie, że jedziesz na śniegu sie powozić... ależ zazdroszczę.. liczyłam że gdzieś sie wybiorę, ale widzę, że zima w naszym rejonie poszła do morza...

makkasia - Ty mnie nie zawstydzaj

Sebek - dobrze że w szkole są przerwy... to można pomachać Zakładam, że nie machasz spod ławki

Łukasz - masz rację.. strach teraz ruszać cokolwiek bo i dużo ukryte w ziemi można zniszczyć i strach, że w razie zmiany pogody.. też może szlag trafić.. Ja walczę ze strychem, trochę sie obijam, wiec łapki trzymam na wodzy.. i ziemia jeszcze zimna, aj ciepłolubna jestem

Pszczółka - dlatego ja nie myślę, robię..a potem poprawiam Bo do planów ogrodowych to ja jestem noga stołowa

Aga - wyjdą, wyjdą, niech tylko porządne słoneczko zobaczą, bo na razie to ta pogoda taka sobie..

Irena - nieporządnie to u mnie dużo wygląda.. ale jak jest zimno to ja nie szwendam sie po ogrodzie, bo to żadna przyjemnosć.. a to co z okna to wygląda dość dobrze Ale pokazały sie krokusy, wiec już się włóczę i obserwuję co tam słychać.. pora sprzątać..

Tak mnie zachęciłaś,że dziś wylądowałam w ogrodzie. Co prawda, na krótko[2 godziny]ale wystarczyło jak na pierwszy raz po zimie.
Gorąco pozdrawiam i zapraszam

Aniu jestem na bieżąco. Pozdrówka.