posiedziałam, poczytałam, pooglądałam, pośmiałam się i "naumiałam" tzn. przeczytałam o cięciu róż, a czy się "naumiałam" to lato pokaże ))
Podziwiam wykonane prace - jak zawsze elegancko jak tralala
Ciemierniki superaśne mam malutkie i liści mają chyba całe 3 sztuki więc zostawię żeby łyse łodygi nie były
Podobywuje mi się ta poszerzona rabata i czekam na jej letni czas
Buziaki!

Buziaczki zostawiam ,bo na bieżąco to już niestety nie jestem

a my z wertykulatorem pobiegamy sobie chyba jutro Hmmmm.... chociaż to mój eM chce mieć jak najwięcej trawnika (bo ogród to trawa i ze dwa krzaki i dość) - hmmm... to jak tak chce mieć tyle to niech se sam lata z maszynką i grabiami Fakt - Anek - dobry pomysł Nie cierpię grabienia po wertykulacji - chyba jedyna praca ogrodowa której naprawdę nie lubię.

Nie mam wyobraźni ale i tak wiem że Twoja rabata będzie bardzo ładna Miłego weekendu

Halny i do mnie dotarł, cały dzień huczało
Aniu, co robicie z zeschłą trawą po wertykulacji? Kompostujecie?

Ale pracy odwalone , pomocnicy się spisali na medal , a mój pomocnik jeszcze chwilę i tez będzie w stanie coś pomóc .
Dzis robię pierwsze zakupy w Trzebownisku , oczywiście przemyślane i według planu

Praca wre ! nadrobiłam i spadam wyżywać się na płocie
Pozdrówki

M robi drugą wertykulację.... Matko ile siana wyczesał.... Areację też już zrobił....
Lecę działać dalej. Biegam w krótkim rękawku bo jest ponad 20 stopni a od jutro ochłodzenie, w poniedzialek tylko +3 a w następny weekend lato?

Ja jak zwykle robie demolke.....jem obiad i lece dalej korzystac z pogody. Cieplo ale wiatr okropny. Przez niego bym sie skasowala... ale tum wieczorem. Podglad na telefonie... kompa nie odpalam bo jak zajrze to godzina zleci.

Aniu chyba się u Ciebie nie witałam
Przebiegłam troszku po Twoim ogrodzie - oj jest czym nacieszyć oczy

Pozdrawiam wiosennie
Aga

Aniu, fajnie Ci różanka wyszła.