zbigniew_gazda
15:48, 16 maj 2014

Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11211
No to Ci narobiło. Obejrzałem fotorelację. U nas było spokojnie na szczęście i nie widzę zniszczeń. A wysoki jałowiec podobnie się rozczapierzył. Mam zamiar go miotłą przyklepać do środka. A z tymi basenami to uważajcie. Nasza wnusia po pływaniu na Węgrzech i tu w kraju nabawiła się jakiegoś wirusa z wody w basenie i nawet odwiedziła szpital. Nie ma takiej pewności że użytkownicy tam nie sikają. Na razie nie będzie pływania niestety chyba że w wannie.